Gdzie jesteś » Forum

Pokaż wątki Pokaż posty

Znalezione posty dla frazy "odwodnienie"

Ogród Pierwszy (nie)Wielki - projekt 23:22, 12 cze 2020


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 6805
Do góry
Nic a nic się nie wstydzę (jak to się robi tego emotikona z jęzorem na wierzchu???)
Zakodowane mam - lato nie przesadzać, nie dzielić, nie trąchać zielska, ino podlewać - a ten rozchodnik to niby co? durny jest? nie zauważy?
Serio - ja do dzielenia ręki nie mam i się boję
Ale jak sąsiadka (darczyńca rozchodnika) podzieli jutro Wasze racje - to rozchodnik pod szpadel pójdzie, jak nie podzieli - to poczeka do jesieni Nie będę konfliktu sąsiedzko-darczyńcowego ryzykować
P.S. Asia, w B. to mnie piwo w promocji najbardziej interesuje - są u nas tacy, którzy twierdzą, że odwodnienie przy pracach fizycznych szkodzi
Pora najwyższa wziąć się za ogród, czyli krok po kroku w tym natłoku. 13:35, 08 cze 2020


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
Do góry
Dziewczyny Szalone! Podnosicie mnie na duchu swoją pamięcią o moim istnieniu. Cóż- anomalie u mnie nie tylko w pogodzie, jakieś ogólne zamieszanie nie napawa mnie optymizmem i sprawia, że nie pisze, bo nie wiedzieć kiedy znowu mnie wessie życie i nie wiadomo kiedy wypluje.

Ogrodowo u mnie większych zmian nie ma. W tym roku wzięliśmy się za taras i no klops, za klopsem. Najpierw lekkie rozczarowaniem przy zmianie zadaszenia, że wyszło inaczej, niż sobie wyobrażałam, albo precyzyjniej- wyszło tak, jak sobie nie wyobrażałam- słowem- baaaaaardzo wysokie zadaszenie.
Pogodziłam się z tym faktem i zaczęło się płytowanie tarasu i budowanie donic. Zdjęcia z placu boju.




Już nawet mi się podobało i już nawet miałam plan zabudowy bocznej, gdy przyszedł zaprzyjaźniony stolarz i orzekł, że belka frontowa się odgina.....Panowie od dachu mają być na oględzinach w ciągu dwóch tygodni. Jeśli się okaże, że odgina się niebezpiecznie bardzo, to trzeba zamiast drewnianej zamontować stalową. Żeby zamontować stalową, trzeba rozmontować CAŁY taras- całe zadaszenie!!!

Drugi problem- wejście na taras- no bida z nędzą. Poziom wysoki, wykończenie do bani, słabo mi jak na to patrzę. Jutro Pan brukarz ma przyjechać i główkować, co na to zaradzić. "Zamurować" się nie da, prostego schodka tez się zrobić nie da, gdyż jest tam wyciąg do kominka (w sensie rura doprowadzająca powietrze).

Trzeci problem- odwodnienie donic- rurki odwodnieniowe nie dają rady, bo są niżej, niż odpływ, a do góry wody nie pociągną, chyba, ze coś w zasadach fizyki się zmieniło?. No i nie wiem, jak to rozwiązać. Chyba trza się przewiercać przez fundament popd donicami- raptem phii 50 cm....
Jak zamienić glinę w wymarzony skrawek Ziemi. 05:48, 09 maj 2020


Dołączył: 14 kwi 2012
Posty: 8812
Do góry
W tygodniu przed majówką były dwie akcje , wykopywanie miskantów iiiiii akcja rozkopywania ogrodu . Ci co są ze mną od poczatku i znają moje przejścia z odwodnieniem domyślają się mojego zdziwienia z zaistniałej sytuacji . Myślałam że ten temat jest już zakończony. A tu niespodzianka . Odezwał się do mnie mój pierwszy ogrodowy, który przygotował teren pod ogród włącznie z odwodnieniem domu a później już po zakonczeniu prac odwodnienie całego trawnika. Okazało się że ma 2 reklamacje z tamtego okresu z odwodnienia z rynien które we wszystkich przypadkach szły wgłab ziemi. Okazało się że dali za małe rury i woda u tych osób stała. U nas nic takiego się nie działo ale byla możliwość że woda stoi w opasce dookoła domu. Najpierw wypuścili rynny po prostu na ogród. Po weekendzie pan A. zadzwonił że męczy go temat lania się wody od strony mojego żywopłotu z bukszpanów i że odprowadzi wodę ziemią do odwodnienia trawnika . Cały dzień kopania . Na szczęście nie miałam tam mniejszych roślin które mogliby zdeptać - są tylko bukszpany i różaneczniki. Plusem jest to i to wielkim że mam naprawione nawodnienie kropelkowe. Z dwóch sekcji które miały podlewać cały ogród mam 7 i nareszcie mogę osobno podlewać rabaty które najbardziej tego potrzebuję a nie lat niepotrzebnie wody tam gdzie woda mi stoi........
Nowa działka, nowy ogród, nowy dom, nowe życie :) 06:36, 30 mar 2020


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Do góry
Dzięki Dziewczyny.
Skarpa była na dwóch poziomach, wykopana przez koparkę. Ale ruszona potem bo wstawiali odwodnienie, krawężnik metr od budynku i sypali żwir. No i mnóstwo podbudowy jest bo krawężników na glinie by nie ustawiali.

Kupiłam geokratę, takie wzmocnienia do zakotwienia tamże. Może w przyszły weekend dotrzemy żeby to zrobić.

Śpieszyłam się żeby posadzić rośliny z gołym korzeniem. Zostało parę traw jakieś nie do pary pojedyncze. Reszta w doniczkach czeka. Kopanie w tej glinie to masakra z w każdy dołek jak najwięcej obornika. No i ta rabata przed domem jest wielka, więc pracy tam mnóstwo. Ale jak rośliny się zadomowią powinno to ładnie wyglądać.

Dzięki za rady i miłego dnia!!!
Ogrodowisko- ogrody pokazowe Nasza Anglia 21:51, 14 mar 2020


Dołączył: 25 gru 2017
Posty: 9553
Do góry
Gardenarium napisał(a)


Siły są przy tak przyjemnej robocie, aż jestem zdziwiona, że to początki a pielenie i sadzenie nie powoduje bólu rąk czy nadgarstków. Kilka miejsc już na tip top, a nawet odwodnienie zrobione. W szklarni folia zdjęta a w sobotę mróz...ale włączę ogrzewanie na dwa dni.


Ja też tak mam, przy pracy w ogrodzie siły mi przybywa. Radzę sobie nawet z wykopaniem np. 10 letniego krzewu. I to wcale nie do wyrzucenia lecz do przesadzenia. Trochę szpadlem, trochę piłką do piłowania desek, na folię i jakoś poszło. Mam nadzieję, że krzew to przeżyje.
W ogrodzie robię to co akurat trzeba zrobić. Nie cierpię za to robić oprysków.

Danusiu, kupiłam te opaski z dobroczynkiem gruszowym. Mam w planach zawiesić je na Conicach, jałowcach płożących, sośnie, cisach, może na wiązie ( chyba Jaculine ... nie pamiętam (?). Czy na śliwach wiśniowych, dereniach, jaśminowcach, kalinach koralowych, wiśniach Umbraculivera, tujach Smaragdach też jest jakiś cel? Jeśli oczywiście zostanie bo mam tylko 25 sztuk.
Czy już teraz można zawieszać czy inny termin jest lepszy?
Ogrodowisko- ogrody pokazowe Nasza Anglia 22:47, 11 mar 2020


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Do góry
GorAna napisał(a)
Ależ tutaj się dzieje!
Podziwiam i pozdrawiam Danusiu
Oszczędzaj siły


Siły są przy tak przyjemnej robocie, aż jestem zdziwiona, że to początki a pielenie i sadzenie nie powoduje bólu rąk czy nadgarstków. Kilka miejsc już na tip top, a nawet odwodnienie zrobione. W szklarni folia zdjęta a w sobotę mróz...ale włączę ogrzewanie na dwa dni.
Ogród - podmokły, gliniasty teren 15:41, 16 lut 2020


Dołączył: 14 paź 2012
Posty: 4509
Do góry
Sadzenie roślin na bardzo podmokłym terenie jest problemem ale są też metody które pozwalają na utrzymanie pięknych rabat z kwiatami oraz drzew i krzewów.
Oczywiście jeżeli można zrobić odwodnienie to radzę to zrobić wyjdzie tylko na plus. Wszystkie rośliny które sadzimy na ciężkiej podmokłej glebie powinny być posadzone w mieszankę ziemi kompostowej z piaskiem on pozwoli na lepszy drenaż pod korzeniami.
Osobiście mam część ogrodu na bagnie i jest to bagno przez duże B z racji że jak się podskoczy na nim to wszystko się trzęsie. Zawsze jak wytyczę sobie rabatę to ściągam wierzchnią warstwę ziemi wraz z zielskiem oraz innymi dobrami następnie zasypuję rabatę piaskiem a potem przekopuję wszystko. Jak już wszystko mam przekopane to jeszcze raz zasypuję piaskiem i wszystko mieszam grabiami tylko w górnej warstwie, ja na dodatek mam sporo trzciny więc to jest MORDOR normalnie. Jeżeli woda jest na powierzchni to absolutnie trzeba zrobić wszystko aby ta woda zniknęła nie ma innej opcji.
Ja mam dopiero mój ogród na bagnie od 3 lat więc ciągle się uczę.
Jedynie czego nie można posadzić na takim terenie to roślin sucholubnych. Świetnie rosną byliny typu Astible, Hosty, Języczki, Monardy, Odętka, Przetacznikowce oraz przetaczniki jest ich jeszcze sporo
Taka moja potrzeba podzielenia się z wami moimi spostrzeżeniami
Betula pubescens 'Rubra'- brzoza omszona 'Rubra' 08:08, 06 lut 2020


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Do góry
W odległości co najmniej 5 m.
Ale czy brzoza mocno pije wodę? raczej obstawiam wierzbę, ale wierzba to kiepski gatunek drzewa, krótkowieczny.
Na wodę przy domu polecam wykonać odwodnienie, drenaż..
Podmiejski ogródek 14:01, 17 sty 2020


Dołączył: 15 maj 2018
Posty: 1469
Do góry
inka74 napisał(a)
bo z gliną jest tak, że jak jest sucho to robi się taka zbita skorupa a jak odrobinę za mokro to się babrasz w błocie. Oprócz tego ciężko jest wykopać dołek i ogólnie wycyrklować z ilością kompostu, torfu i piasku na rozluźnienie aby to w różnych porach roku dobrze się zachowywało. Czasami przy takich terenach musowe jest jeszcze odwodnienie. U Ani ten teren przy wejściu do domu to mam wrażenie, że jest odrobinę wyżej niż później tereny na przedpłociu. Może to być kilka tylko kilka cm. I tam są większe już drzewa.


Tak, wlasnie. plus odpada myslenie, ze poprawi sie drenaz tylko w dolku, bo jak wladujesz do dolka zwir z piaskiem, to parodksalnie utopisz rosliny, bo cala woda bedzie wlasnie laciala do tego dolka i bedzie tam stala.
Drenaz trzeba porawiac na wiekszym terenie.
U mnie jest tez tak, ze jest spadek z lewej strony na prawa, wiec ta woda az tak nie stoi, ale z kolei latem, jak podlewam, to wszystko scieka do sasiada

I normalnie sadystki jestescie, chcecie sie wprosic na kawe (to jedna przyjemnosc) i na dokladke dokopac Asi (druga przyjemnosc). Nawet nie probuje sie zastanawiac, czy Madadamia ma zadatki masochistyczne
Podmiejski ogródek 13:15, 17 sty 2020


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15035
Do góry
Gosiek33 napisał(a)


Masz 1100% racji w każdym zdaniu

I tego trzeba sie trzymać

A u Kwartecika wcale nie cały ogród ma dużo wody. Często musi włączać nawadnianie nawet w niskiej części. I to jest dziwo tego ogrodu. Dobrze, że ma czym podlewać
bo z gliną jest tak, że jak jest sucho to robi się taka zbita skorupa a jak odrobinę za mokro to się babrasz w błocie. Oprócz tego ciężko jest wykopać dołek i ogólnie wycyrklować z ilością kompostu, torfu i piasku na rozluźnienie aby to w różnych porach roku dobrze się zachowywało. Czasami przy takich terenach musowe jest jeszcze odwodnienie. U Ani ten teren przy wejściu do domu to mam wrażenie, że jest odrobinę wyżej niż później tereny na przedpłociu. Może to być kilka tylko kilka cm. I tam są większe już drzewa.
W samym słońcu 17:37, 11 sty 2020


Dołączył: 19 mar 2015
Posty: 6601
Do góry
Zakrecona napisał(a)
Megii, możesz też sobie rynnę przysłonić, jakby ci wizualnie przeszkadzała, bo też mi dziewczyny pisały o takich niuansach

Ambrowce mi się z dużymi drzewami kojarzą, muszę poczytać.


Tej rynnh nie będzie widać, tam jeszcze odwodnienie bedzie poprawiane
Woda-pomocy (przeniesiony) 08:07, 23 gru 2019


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Do góry
Odpowiedź zamieściłam tutaj https://www.ogrodowisko.pl/watek/1871-odwodnienie-ogrodu-i-odprowadzenie-deszczowki?page=23#post_4
Odwodnienie ogrodu i odprowadzenie deszczówki 08:07, 23 gru 2019


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Do góry
Gregory71 napisał(a)
Witajcie,
Jestem nowym użytkownikiem tak wiec witam wszystkich serdecznie.
Tematów podobnych do mojego zapewne jest kilka ale chciałbym opisać to co jest u mnie tym bardziej ze trochę dziwi mnie fakt stania wody na trawniku.

Ogród jest na dawnym pastwisku. Podczas budowy domu raczej nie zaobserwowałem faktu stania wody.
Glebę miałem okazje odkrywać w kilku miejscach zarówno przy budowie budynku jak i budowy odprowadzenia wody z dachu do studni chłonnych. Takich studni mam trzy, do jednej wchodzą spusty z dwóch rynien a do pozostałych każdy spust ma własna studnie.

Generalnie pod warstwa humusu od 40 do 70 cm pojawiał się piach i to ładny żółty.
W związku z tym ze trzeba było podnieść teren to początkowo wysypałem 3 wywrotki ziemi z wykopu i ta była dość słaba bo miała i kamienie i kawałki cegieł. Ta ziemia została rozplanowana koparką. Całość ogrodu to ok 600m. Rozplanowana słaba ziemia była oczywiście na nie całym terenie. Następnie całość ogrodu profesjonalnie została ruszone glebogryzarka taka przypietą do ciągnika. I w miarę możliwości wyczyszczona ze śmieci typu cegły kawałki gruzu. Kolejny etap to nawiezienie ziemi typowego humusu z innej działki bo tam była zbędna. Tu poszło 11 samochodów i wszystko zostało rozplanowane po całym terenie. Ponownie wszystko ruszone glebogryzarką. Ziemia wydawała się naprawdę ładna i bez gliny..

Gdy ziemia trochę opadła przygladzilem ja przeciągając paletę z obciążników wyrównując tym samym teren pod trawnik. Następnie wykopane zostały koparka łańcuchowa koryta na podlewanie automatyczne i zraszacze. Przysypane ziemia wyrównane. Następnie pośialiśmy trawę i zwalowalismy. I tu niestety zaczęły się problemy. Po opadach deszczu czy nawet podlewania ze zraszaczy na części terenu woda stoi zarówno podczas deszczu jak i po nim i bardzo powoli wsiąka.
Powiedzcie co z tym zrobić bo zrywanie teraz całości to mordęga. Miejscami tez chodząc po deszczu nogi zapadają się, No może nie do kostek ale jest miękko.

Proszę o pomoc tak łopatologicznie dla pioniera w ogrodnictwie
Pozdrawiam


Prawdopodobnie jest albo wysoki poziom wód gruntowych, albo ta ziemia z wykopu, która jest ciężka i nie przepuszcza wody. Bez oglądania terenu i zrobienia odkrywki na głebokość około metra, trudno coś wyrokować na podstawie twojego opisu.

Wydaje się, że zrobienie odwodnienia (rury drenacyjne) plus studnia chłonna załatwi sprawę.

Trzeba w najniższym miejscu w ogrodzie wykopać studnię chłonną i do niej doprowadzić odwodnienie.

Popatrz na zdjęcia http://www.gardenarium.pl/oferta/instalacje-odwadniajace
Nowa działka, nowy ogród, nowy dom, nowe życie :) 23:56, 24 paź 2019


Dołączył: 16 cze 2019
Posty: 982
Do góry
popcorn napisał(a)
Macie drenaż opaskowy i kanalizację deszczową? Jakiś specjalista to robił? Bo ten mój chłopak ze wsi który wycinał drzewa mógłby ale jakoś mało profesjonalny mi się wydaje. I teraz myślę jak skomplikowane toto jest, czy on sobie da radę?


Hej !

U mnie jest drenaż opaskowy i odwodnienie deszczowe - nie jest to jakies mega skomplikowane
Trzy kręgi 1,5 szerokie na 3 M w ziemi jeden z włazem - wokoło domu na 70cm rury rozsąxzające koniecznie podsypane piaskiem.
Wszystkie schodzą się do tej studzienki . Mam taką pompkę marketową ze czasami można troche tej wody sobie wyciągnąć bo po dużych opadach z tydzień stoi.

Da radę , tam gdzie rury wchodzą to dziury porobi udarową i bedzie git tylko aby spadki porobił
Nowa działka, nowy ogród, nowy dom, nowe życie :) 09:00, 24 paź 2019


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Do góry
Irenko dziękuję. Ogród wokół domu ma być uporządkowany, dużo powtórzeń, dużo jednorodnych grup roślin. Jak wyjdzie zobaczymy. Miałam jakieś rysunki, myślałam że jeszcze przed zimą coś posadzę ale nie zanosi się ani ciut ciut niestety. Będę miała szczęście jak się odwodnienie uda zrobić żeby mi mułu nie naniosło jesienią i zimą. I może ogrodzenie. Heh.

Iza dzięki.

Fajnie że jesteście, lżej mi trochę. Generalnie nie sądziłam że to taka masakra będzie. Wiedziałam że będą problemy, ale nie przyszło mi do głowy że mnie to zacznie pokonywać.
Nowa działka, nowy ogród, nowy dom, nowe życie :) 11:14, 23 paź 2019


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Do góry
Drzwi zamontowane, budynek szczelny. Jupi! Hydraulik w połowie roboty. Masakrycznie dużo to wszystko kosztuje... jak się dodaje jedno do drugiego... heh.
Jadę tam dzisiaj zobaczę co mi sąsiad powie, zobaczyć jak drzwi wyszły i te stelaże do WC i piony. I nie wiem ile elektryk zrobił. Jak skończy mam zamówionego gościa od tynków na 10.11. Też mogłam go wcześniej ścigać heh. Potem styropian, ogrzewanie podłogowe, wylewki i czekamy aż wyschnie przez tydzień przynajmniej zanim wejdziemy z płytkami i resztą. Potem sufity, ocieplenie poddasza, rekuperacja, kotłownia, przyłącze może w końcu!!! I elewacja i ocieplenie z zewnątrz.

Na sobotę umawiam się z gościem od koparki na niwelację terenu, kolejną, plus może zrobi odwodnienie od razu. W poniedziałek chłopaki ruszają z wiatą mam nadzieję nie będzie uwag od sąsiadki. Potem ktoś do ogarnięcia terenu wokół, wkopania krawężników, ubicia tłucznia. Widzieć się będę z ludźmi w niedzielę. Zobaczymy???

Dzwonił do mnie projektant od gazu, pyta gdzie chcę skrzynkę, panie wszystko mi jedno pewnie o prostej i w ogrodzeniu, a jak to robicie? Musi iść do rejestru gruntów i wystąpić o zgodę na wejście na teren od sąsiadki, jak się nie zgodzi to nie wiem co zrobię... pytam co jak się nie zgodzi. To wtedy przyłącze z kolejnej działki ale wtedy to się już nazywa rozbudowa sieci i jest grubszą procedura... masakra.

Potem jak papiery od projektanta wyjdą będę ścigać gminę żeby jak najszybciej klepnęli i wtedy można kopać. Firmę od zrobienia przyłącza od ogrodzenia do kotłowni mam, 110 zł/mb czyli jakieś 2500 będą chcieli.Niech robią... niech się dzieje. To powinno się dziać w sierpniu a nie teraz gdyby facet z gazowni nie zgubił mojej umowy... heh
Przerwa na kawę... 14:08, 17 paź 2019


Dołączył: 19 mar 2015
Posty: 6601
Do góry
April-, gdzie kupiłaś świdośliwe Lamarck??

Inka, będę mieć wolny róg działki z jednej strony przęsło, z drugiej ( a jak się upre to może być trochę więcej. od strony południowej jest nieużytek. Od wschodniej sąsiad. Po naszej stronie przy podmurówce jest puszczone odwodnienie . Do tej pory były tam pokrzywy, kompostownik. Ziemia taka se, ale dodam kompostu,obornika,mączkę bazaltową,dam darń odwrócona i posypie kora.w sąsiedztwie jest warzywnik. I tyle z opisu słownego. Zabiorę się dziś to pójdę trochę pokopać,zdjęcie zrobię i wrzucę pod wieczór
Zawsze mi się wydaję, że ja ludzi wkurzam, tak to się myśli, gdy nie ma się wiary w siebie

galgAsia- kto chce gracki? Bo ja chciałam co innego,a mam chyba właśnie je :/
Nowa działka, nowy ogród, nowy dom, nowe życie :) 09:01, 22 wrz 2019


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Do góry
Hejka nareszcie mam fajną ekipę, chłopak ogarnie sporo spraw. Kolejne ekipy zamówione, jeszcze nie wiem jak bardzo się to wszystko opóźni bo bez dachu nie zamontują mi okien i nie zaczniemy w środku. Liczę jednak że Mateusz odpowiednio zmotywowany da radę znaleźć i dopilnować nową ekipę. Reszta na bieżąco. Ogrodzenie zajmie mu około tygodnia. Potem wiata na samochody i odwodnienie wokół domu. Chcę żeby mi zamontował beczki na deszczówkę może. Zobaczymy. Ta skarpa za domem mi psuje szyki trochę. Hmmm

Powoli ścigam PGNiG o przyłącze gazu, zostały im niecałe dwa miesiące do końca terminu który sobie wyznaczyli. I to ostatnie przyłącze. Jupi
Nowa działka, nowy ogród, nowy dom, nowe życie :) 16:51, 19 wrz 2019


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 23577
Do góry
popcorn napisał(a)
Nie bardzo mam inny pomysł. Mateusz przypilnuje wszystkiego. Ma do postawienia komin w tym tygodniu i ścianki działowe. Potem może robić ogrodzenie. Kłaść krawężniki i odwodnienie wokół domu. Wkopywać studzienki. Potem jak będzie dach go ocieplić, dach i strop. Strop obić drewnem. Postawić wiatę na samochody i zrobić dach na niej. I będzie pewnie listopad.

Lista prac sporo.To tym bardziej trzymam kciuki.
a póki co odpoczywaj dobrze
Nowa działka, nowy ogród, nowy dom, nowe życie :) 20:03, 18 wrz 2019


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Do góry
Nie bardzo mam inny pomysł. Mateusz przypilnuje wszystkiego. Ma do postawienia komin w tym tygodniu i ścianki działowe. Potem może robić ogrodzenie. Kłaść krawężniki i odwodnienie wokół domu. Wkopywać studzienki. Potem jak będzie dach go ocieplić, dach i strop. Strop obić drewnem. Postawić wiatę na samochody i zrobić dach na niej. I będzie pewnie listopad.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies