Gdzie jesteś » Forum

Pokaż wątki Pokaż posty

Znalezione posty dla frazy "odwodnienie"

Mokradło... i mój ogród 14:21, 03 sie 2018


Dołączył: 20 lip 2018
Posty: 650
Do góry
Skąd mokradło?
W 2005 r. w zimie, gdy śnieg leżał po pas, nadarzyła się okazja kupna pochyłej działki na nowo powstałym osiedlu. Byliśmy z M świeżo po ślubie, mimo to za ostatnie pieniądze staliśmy się jej właścicielami. Nasi nowi sąsiedzi przyznali po latach, że długo uważali nas za desperatów. No cóż nie wiedzieliśmy jeszcze ile pracy nas czeka, ale postanowiliśmy w przyszłości wybudować na tej działce mały domek.

Na wiosnę okazało się, że nasza działeczka nie przypomina budowlanej, lecz jedno wielkie bagno. Zabraliśmy się do roboty. Rok spędziliśmy z łopatą, szukając starych poprzerywanych drenów melioracyjnych. Kolejne dwa lata przywoziliśmy ziemię, gruz, robiliśmy nowe odwodnienie. Efekty naszej pracy oceńcie sami. Myślę, że trudno szukać mokradła, a nawet w upalne lato mamy pustynię zamiast trawnika.
W nowym domu zamieszkaliśmy się w 2011 r. już w czwórkę, a w 2017 r. urodziła nam się kolejna pociecha. Mamy więc dużo obowiązków i troski, ale jest bardzo wesoło.

Przez lata próbowałam urządzić ogród sama, trochę ze względów finansowych, trochę, że jestem taka „samosia”, a trochę dlatego, że zawsze lubiłam grzebać w ziemi. Dzięki temu, że ciągle zaliczałam porażki ogrodowe odkryłam Ogrodowisko, które całkowicie mnie wciągnęło. Dziękuję Wam wszystkim za to.

Zapraszam






Dwa ogrody 10:21, 25 lip 2018

Dołączył: 19 sie 2012
Posty: 7826
Do góry
AgataP napisał(a)


Też to zauważyłam, ale winnych raczej mam - drzewa - kasztanowiec i wierzba za siatką. Muszę ją wyciąć, a pod kasztanowcem zwiększyć może podlewanie w przyszłym roku... będę eksperymentować...


Agatko
Jeśli możesz wyciąć wierzbę to wycinaj, bo to pijus potężny.
Z Limkami w tym pasie mam zagwozdkę. Drzewa moim raczej nie przeszkadzają ( małe). Ale hortki są posadzone za gęsto ( +- co 50cm), w dwóch miejscach odchodzi odwodnienie od budynku. Może powinnam je przesadzić, wykopać dużo większe doły ( twarda glina = ukorzenianie po wierzchu) ale nie wiem, czy dam radę, bo tam raczej jakiś świder byłby potrzebny. Chciałam, by zakryły docelowo siatkę ogrodzeniową. I czy je tnę nisko czy wysoko siatkę i tak widać. Żywopłot z przodu w tym roku był podniesiony o 10 cm, więc w sumie nie jest tak źle, bo i tak są wyższe, ale chciałabym, aby wszystkie były takie, jak pierwsza z lewej.
Paulinko, dziękuję. Rojniki nie wymagają częstego podlewania, a słońce kochają. Wystarczy im woda opadowa. Jednak w czasie takich upałów jak w tym roku zraszanie im nie zaszkodzi. Muszę rozejrzeć się za jakimiś ciekawszymi okazami
Motylogród 23:02, 21 lip 2018


Dołączył: 29 gru 2017
Posty: 1335
Do góry
Zakrecona napisał(a)
A zanim poplon posiałaś, to rozumiem, że teren ładnie wyrównałaś i odpowiednie spadki porobiłaś, tak już na gotowo?


Madziu, na razie jeszcze nie, bo przede mną kopanie pod odwodnienie, znowu będzie kipisz w ogrodzie (choć będę pilnować koparkowego, aby na jedną stronę dawał to, co już pomieszane z dobrociami, a oddzielnie glinę z podglebia). Potem skopię resztę, wyrównam i zasieję jeszcze mieszankę ozimą, którą przykopię dopiero wiosną, przed sadzeniem roślin.
Motylogród 23:41, 20 lip 2018


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 82135
Do góry
Mariposa napisał(a)
Toszko, pracuję nad glebą, jak wiesz, w tym roku na pewno nie będę jeszcze nic sadzić - ale wolno mi to planowanie idzie, więc wolę zacząć już teraz, bo potem jeszcze kilka rabat będzie trzeba stworzyć

Na miejscu planowanej rabaty leżały kompost i obornik - już wiele tych dobroci przemieszało się z glebą, więc nie chciałabym wybierać ziemi i dołu robić, bo szkoda tych dobroci, przekopię bardzo głęboko wszystko i ewentualnie zrobię rabatę lekko wyniesioną. Siarka już czeka, mączkę granitową też już mam. Za chwilę będę wszystko mieszać, czekam tylko, aż zrobię odwodnienie - bo pod tą rabatą będzie szła nitka odwodnienia - i to chyba dobra wiadomość, bo pomimo podłoża gliniastego, rodki nie powinny mieć stojącej wody. Liście i igliwie zaczęłam zbierać w oddzielnym kompostowniku, ale wolno mi to idzie, bo nie mam czasu na spacery Nadrobię jesienią. Ziemię liściową zrobię w workach.

Co do iglaków - na tuje i cyprysiki absolutnie się nie nastawiam, bez żalu je wyautuję, ale szukałam czegoś na tło i osłonę dla rodków. Z tyłu u sąsiada jest rząd sosen, więc jakieś tło zielone jest, ale z prawej strony pusto - może jednak jakiś żywopłot niski? Choiny? Jakie radzisz?

O borówkach w poście powyżej. W tym miejscu słońce jest cały czas, na razie nic by borówek nie cieniowało, ale później może to robić magnolia. Hmmm ...

A co do proporcji - starałam się je zachować, naprawdę ale chyba masz rację, brałam pod uwagę wymiary roślin dziesięcioletnich, a nie docelowe (bo o tych nikt nigdzie nie pisze)

Czytam i myślę dalej...

Proponuje poczytaj wątek Bogdzi tam jest opisane wielokrotnie jak ziemię pod rodki przygotować i czego im trzeba
Docelowych rozmiarów roślin nikt nie pisze bo roślina jeśli żyje to nadal rośnie. Czyli docelowo jest rosnąca ciągle, albo suchar w ziemi
Motylogród 15:07, 20 lip 2018


Dołączył: 29 gru 2017
Posty: 1335
Do góry
Toszko, pracuję nad glebą, jak wiesz, w tym roku na pewno nie będę jeszcze nic sadzić - ale wolno mi to planowanie idzie, więc wolę zacząć już teraz, bo potem jeszcze kilka rabat będzie trzeba stworzyć

Na miejscu planowanej rabaty leżały kompost i obornik - już wiele tych dobroci przemieszało się z glebą, więc nie chciałabym wybierać ziemi i dołu robić, bo szkoda tych dobroci, przekopię bardzo głęboko wszystko i ewentualnie zrobię rabatę lekko wyniesioną. Siarka już czeka, mączkę granitową też już mam. Za chwilę będę wszystko mieszać, czekam tylko, aż zrobię odwodnienie - bo pod tą rabatą będzie szła nitka odwodnienia - i to chyba dobra wiadomość, bo pomimo podłoża gliniastego, rodki nie powinny mieć stojącej wody. Liście i igliwie zaczęłam zbierać w oddzielnym kompostowniku, ale wolno mi to idzie, bo nie mam czasu na spacery Nadrobię jesienią. Ziemię liściową zrobię w workach.

Co do iglaków - na tuje i cyprysiki absolutnie się nie nastawiam, bez żalu je wyautuję, ale szukałam czegoś na tło i osłonę dla rodków. Z tyłu u sąsiada jest rząd sosen, więc jakieś tło zielone jest, ale z prawej strony pusto - może jednak jakiś żywopłot niski? Choiny? Jakie radzisz?

O borówkach w poście powyżej. W tym miejscu słońce jest cały czas, na razie nic by borówek nie cieniowało, ale później może to robić magnolia. Hmmm ...

A co do proporcji - starałam się je zachować, naprawdę ale chyba masz rację, brałam pod uwagę wymiary roślin dziesięcioletnich, a nie docelowe (bo o tych nikt nigdzie nie pisze)

Czytam i myślę dalej...
Odwodnienie ogrodu i odprowadzenie deszczówki 15:18, 20 cze 2018


Dołączył: 20 cze 2018
Posty: 6
Do góry
Witam serdecznie,
Mój pierwszy wpis i problem.
Zostałam posiadaczką działki w ROD. Część działki była użytkowana, natomiast jedna część nie była użytkowana przez wiele lat. Na nieużytku jest teren podmokły. Wszystko było zarośnięte. Zaczęliśmy powoli go karczować. Na końcu działki okazało się, że jest rów przebiegający również przez kolejne działki i prowadzi do studzienki miejskiej. Przeczyściliśmy go i woda zaczęła płynąć w kierunku kolejnych działek. Po częściowym wykarczowaniu coraz więcej wody odsłaniała działka. Przekopaliśmy jeszcze kilka rowów tymczasowych w kierunku rowu odprowadzającego w celu pozbycia się wody. W chwili obecnej wygląda to jak bagno prawie. Woda ciagle płynie, ale ciągle jest jest bardzo dużo. I tu pytanie, czy jest szansa na odwodnienie tej części działki? Myslimy o nawiezieniu na poczatek troche piasku, może ze żwirem i poprowadzenie rur drenażowych w kierunku rowu "melioracyjnego". Czy wykopać moze jeszcze oczko wodne jako zbiornik na nadmiar wody? Z gory dziękuje za wszelkie info w tej sprawie. Ponizej przedstawiam zdjecia, pierwsze pokazują część działki zagospodarowanej, a nastepnie mokradła.



Widok z góry na czesc podmoklą








Podlewanie trawnika 14:04, 19 cze 2018

Dołączył: 19 cze 2018
Posty: 2
Do góry
Witam wszystkich bardzo serdecznie. Cieszę się bardzo, że udało mi się znaleźć taki super forum, bo sam ostatnio przeprowadziłem się z bloku do domu i mam rozłożony trawnik z rolki.
Chciałbym wrócić do czasu podlewania. Czy myślicie, że podlewanie na glebie gliniastej w miejscu słonecznym zraszaczem wahadłowym przez 40 minut to naprawdę dużo? Ja od tego zaczynałem ale ostatnio przestawiłem nawet na 60 minut...jakoś mam wrażenie, że te 40 minut to szału nie ma. Co prawda nie sprawdzałem organoleptycznie przez nacięcie itd. ale tak jakoś mi się wydaje. Poza tym, mam w dwóch miejscach zakopane pojemniki na odwodnienie, na nich wylewkę betonową a to ciągnie wodę strasznie. Boję się przesuszyć bo jedno takie miejsce już zaczęło żółknąć. Boję się też o miejsca przy krawężnikach bo tam podobny problem z betonem. W upały podlewam co 2 dni raniutko.
Mój zraszacz to g***a ZoomMaxx. Nie chcę robić kryptoreklamy...
Trawnik na glinie - podłożu gliniastym, glebie twardej, zbitej 21:55, 12 cze 2018

Dołączył: 11 cze 2018
Posty: 7
Do góry
Dziękuję za odpowiedź, natomiast tak dla pewności zrobimy odwodnienie z rur 110 i 80mm
i w związku z czym zadałam kilka pytań w poniższym wątku:

https://www.ogrodowisko.pl/watek/1871-odwodnienie-ogrodu-i-odprowadzenie-deszczowki?page=20

Chodzi o takie rzeczy jak:
- jak głęboko powinien być wykopany rów pod dreny 30-40cm? później będzie trawa
- czy na agrowłókninę pod rurę można dać piasku wiślanego ok 3 cm zamias żwiru potem rura i na to żwir?
- czy wystarczy przykryć rurę 4-5cm warstwą żwiru?
- spadek 0,2-0,3%?
- rozmieszczenie drenów co 4-5m czy częściej?
Ogród z wilkiem zamkn. 09:06, 03 cze 2018


Dołączył: 07 maj 2017
Posty: 18738
Do góry
lindsay80 napisał(a)
Madzia, rób tak jak Ci w duszy gra, Twoją wiśniową myślę, że w przyszłym roku wszyscy się będą zachwycać.
Bardzo mi się spodobały nowe fotki skarpy, rośliny podrosły i zaczyna się robić extra, to samo ten łan lawendy z szałwią.

Teraz szałwii nie dziel, jak zetniesz i byłoby chłodniej to można spróbować.


dziękuję bardzo bardzo
szałwię dokupiłam różową na razie i podosadzałam do skalniaka ,będzie pod lawendą łan szałwi
dziś za to wiśniowa w wodzie stoi .....przeżyją tam tylko kwiaty ,które wodę lubią
......ech ....jakieś odwodnienie muszę tam zrobić


Anitka napisał(a)

Już wiesz, że odwiedzę Ale cię na kfiatuchy wzięło Ja też teraz nie wyobrażam sobie ogrodu bez kfiatuchów.
Buziaki


bardzo sie cieszę i czekam

wzięło mnie na kwiatuchy bardzo ,ale jeszcze nie wiem ,czy tam roszad kolorostycznych nie porobić ,jak przyjedziesz ,to powiem Ci o jakich myślę
buziaki

Ranczo Szmaragdowa Dolina 21:32, 24 maj 2018


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 82135
Do góry
la_estrellita napisał(a)


Sylwia wyluzuj, to nie plus tylko minus. To adrenalina i odwodnienie. I mówię poważnie. Odetchnij chwilę bo się wykończysz do nagrań. Pięknie jest jak jest. Przybyli, zobaczyli i to właśnie chcieli nagrywać. Jak wszystko dopieścisz to im inny ogród pokażesz.

Nie ma obaw To co jest zrobione i tak miało być zrobione, tylko by było bardziej w czasie odłożone, nic czego nie planowałam na ten sezon
Nie odwodnienie, bo wodę mam cały czas przy sobie i pije jak smok, żeby się nie odwodnić właśnie, a zrzucić mam z czegoI robimy przerwy co jakiś czas
Ranczo Szmaragdowa Dolina 09:58, 24 maj 2018


Dołączył: 30 mar 2018
Posty: 876
Do góry
sylwia_slomczewska napisał(a)

Jeden plus jest całej tej sytuacji ubyło mnie wczoraj 1 kg
Świetna kuracja odchudzająca
no i ogród raz w życiu będę może mieć na tip top
Jak pogoda planów nie popsuje


Sylwia wyluzuj, to nie plus tylko minus. To adrenalina i odwodnienie. I mówię poważnie. Odetchnij chwilę bo się wykończysz do nagrań. Pięknie jest jak jest. Przybyli, zobaczyli i to właśnie chcieli nagrywać. Jak wszystko dopieścisz to im inny ogród pokażesz.
Mój ogród, czyli Skandynawia po krzyżacku 21:04, 08 maj 2018


Dołączył: 27 sty 2013
Posty: 6078
Do góry
ElzbietaFranka napisał(a)
Anusiu oczywiście, że reklamuje. Ja też niektóre róże z odkrytym korzenie kupowalam u nich i są ładne.

Jesteś pewnie szczęśliwa, że już koniec robót drogowych, znam to że wreszcie sucha stopa można przejść do domu.
Myśmy robili odwodnienie wewnętrzna meliorację i inne prace poszły w kat, ale najważniejsze, że będzie sucho woda nie będzie zalegac.
Ładna pogoda to trzeba wykorzystać.
Pozdrawiam


Elu czytałam o waszych problemach z wodą. To była konieczność inaczej większość roślin by pogniła. U nas lekko z górki, więc woda spływa. Nasz teren na mapie zaznaczony jest jako Moczary. Wokół Malborka a mianowicie zamku było kilka 'glinianek'. Wydobywano glinę do budowy murów. Z naszego terenu też.
Mój ogród, czyli Skandynawia po krzyżacku 21:16, 06 maj 2018


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 13950
Do góry
Anusiu oczywiście, że reklamuje. Ja też niektóre róże z odkrytym korzenie kupowalam u nich i są ładne.

Jesteś pewnie szczęśliwa, że już koniec robót drogowych, znam to że wreszcie sucha stopa można przejść do domu.
Myśmy robili odwodnienie wewnętrzna meliorację i inne prace poszły w kat, ale najważniejsze, że będzie sucho woda nie będzie zalegac.
Ładna pogoda to trzeba wykorzystać.
Pozdrawiam
Trawnik na glinie - podłożu gliniastym, glebie twardej, zbitej 08:54, 04 maj 2018


Dołączył: 25 kwi 2018
Posty: 33
Do góry
Niestety wygląda na to że będziecie musieli jeszcze wybrać ziemię na głębokość -15cm
To co zostanie zmieszać z piachem i na to i nawieźć czarnoziemu,humusu, + odwodnienie bo obawiam się że z okolicy będzie wam woda spływać. jak pada nie zbiera wam się tam woda?
Wkurzają mnie tacy developerzy :/

Trawnik na glinie - podłożu gliniastym, glebie twardej, zbitej 07:08, 04 maj 2018

Dołączył: 11 cze 2015
Posty: 131
Do góry
Agapiti:
Z tego co widać wszystkie domy są budowane pod góre i każdy bedzie miał z tym problem ale niewiem czy coś wywalczysz.Od strony sąsiada i pola jakieś mury oporowe do których zatopisz słupki na siatke czy ogrodzenie skarpy z roślinkami tylko jakieś odwodnienie zrobić by przy ulewie nie miałaś kubków plastikowych od sąsiada na wsoim placu .Od ulicy murek pod ogrodzenie na wysokość np cm i przesła płotu , z bramą przesuwaną może być problem ale wszystko da sie ogarnąć. Co do punktu zero to widze po wieździe do garażu że już jest punkt zero .Wybrał bym 30-40 tej gliny z kamieniami i przywióżł ziemie. Pod samą kostke brukową trzeba wybrać tyle a tam już jest dosypane na zero.Wybierzesz pod kostke nasypiesz kruszywa 10 cm niżej od poziomu zero np garażu to już brukarze cie nie skasują Zasuwe wody z tyłu domu trzeba zaniżyćNie ma źle przywiozłem 80 ton i poszło lala .
Pojedyncze pytania na temat projektowania rabat 21:29, 11 mar 2018


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Do góry
A tego to ja nie wiem
Chciałaś porady co posadzić, a nie było nic o odwodnieniu. To nie sadź.
Będzie byle jak, ale nie zniszczy się odwodnienie.

Nie wiem jak zbudowane to odwodnienie, co i jak. Nie wiem, po prostu nie wiem.

Jezu, to posadź dalej od domu zmieniając układ tej rabaty, masz miejsce.
Trudna rabata gabionowa 16:36, 18 lut 2018


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Do góry
as1112 napisał(a)
Załączam plan nasadzeń rabaty lewej (przepraszam za jakość):


25- miskant
11- hortensja LL
7- berberys
24 rozplenica h.
8-bukszpany
22- trawa hakonechloe

Mężyk mi uświadomił, że gdy sąsiedzi kopali na 4-5 metrów w głąb jest glina.
Nie ma dokąd odprowadzić wody gdyż w okolicy nie ma żadnych zbiorników wodnych, kanalizacji także brak, żadnych rowów także U nas jest zrobione jakieś odwodnienie - rury drenażowe odprowadzają wodę na drogę.



Ostatnio,w zeszły wtorek ( deszcze ulewne chyba w całej Polsce) gdy lało dzień i noc, u nas w ogródku był basen. Na szczęście na rabatach woda nie stoi w ogóle, a nawet jeśli to szybciutko wsiąka.



Ta rabata jest za wąska. Czy mogłabyś zeskanować cały ten plan projektanta?
Migawki z ogródka 10:32, 15 lut 2018


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12908
Do góry
Ewa jakieś cholerstwo to jest, ja na antybiotyku od poniedziałku, kaszlę strasznie nadal, ale lepiej jest. M się pokłada, ale nie gorączkuje. Młoda dziś jednak dostała antybiotyk, bo kaszel ma bardzo nieładny, wczoraj było trochę lepiej, ale od nocy masakra. Młody póki co jakoś się trzyma.

Zoja mnie strasznie ucieszyła ta sosnówka widzę, że jej się spodobało, bo ciągle siedzi a to na jednej kuli, a to na drugiej. Do karmnika też podlatuje.
A tak a propos karmnika, to ten z L. mi się rozlatuje lekko. Złe odwodnienie i dół się rozkleja.
Motylogród 00:24, 13 sty 2018


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
Do góry
Mariposa napisał(a)
Naszkicowałam wstępny plan ogrodu.... w tej chwili najważniejsze jest ich zaplanowanie w przestrzeni.

Dodam, że w ubiegłym roku nawiozłam trochę piachu - znajoma miała "na zbyciu" czysty piach z wykopu, więc zamiast go wywieźć, przywieźli go do mnie. Jest rozsypany na glinie mniej więcej do połowy ogrodu, licząc od domu. Czyli - na spodzie glina, na to piach, a na tym trochę humusu. Jak na wiosnę będę orać, powinno się wszystko wymieszać, dobrze myślę?...Czy po rozsypaniu tego wszystkiego wystarczy glebogryzarką przejechać?
Elu plan rabat jest bardzo ważny ze względu na projektowane odwodnienie.
Piachu- nie trochę- duuuużo. I wszelkiej maści innych rozluźniaczy (ulepszaczy) -obornik, zielony nawóz i możliwie jak najgłębiej wprowadzić. Korę czy mączkę to już później przy sadzieniu nawet widełkami mozna przemieszać (widły amerykańskie- cudowne 'urządzenie' do takich prac). U mnie jest piekna, bialutka glina. Dwa lata zeszło na doprawianiu gleby (na niewielkiej części tylko niestety narazie). ale na tym kawałku ani w upały ziemia się nie zaskorupia ani teraz przy tym wysokim poziomie wody nie robi się bagno. Ba- usłyszałam nawet od jednej z Forumek która u mnie była, że mam cudowny czarnoziem.

Mariposa napisał(a)
... Na stronie IUNG jest podane...to dotyczy upraw polowych, czy do ogrodu też się odnosi?
Elu w większości takie dane dotyczą upraw polowych. Tak więc cyklicznego wprowadzania do gleby w obrębie 3-4lat. Do tego są to gleby czynne rolniczo, tak więc posiadają już w swojej strukturze warstwę próchnicy. A w szykowaniu ogrodu od zera o to chodzi, żeby tą warstwę dopiero stworzyć.
Rolnicze ziemie też są zresztą różne- i zupełnie inne dawki czy nawozy stosuje się w zależności od rodzaju i klasy gleby. (Stąd też duże różnice w podawanych ilościach)
Przy ziemi gliniastej nie użytkowanej wcześniej odpowiednio chodzi głównie o rozluźnienie gleby, bo inaczej rośliny (korzenie) będą się dusić.
Ilość obornika zależy tez w dużej mierze od jego jakości. Tego bardziej słomiastego można spokojnie wprowadzić więcej- doskonale rozluźni glinę a nie będzie obawy przeazotowania.

Mariposa napisał(a)
... dzięki Ogrodowisku dojrzałam i wiem, że cierpliwość popłaca.
To już połowa sukcesu.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies