Ponieważ akurat mam takie zdjęcia, to je pokażę, jako, że też czuję się w obowiązku
Ha, ha, ale odlotowe...... tutaj też są figurki, może nawet z bukszpanu
Ja też doceniam, ale mimo wszystko, to nie nasza estetyka, prawda? Nie ta bajka.....Ale dobrze, że na świecie jest tak różnorodnie, inaczej byłoby nudno.....
Kanadyjskimi fotkami już nie będę zanudzać, czas wracać na własne podwórko...
A ja stworzyłam coś takiego własnoręcznie.Nie jest może fachowo,ale był to już duży okaz jałowca Skyrocketa,który nie wyglądał za ciekawie,był rzadki.Pewnego pięknego dnia złapałam za sekator i dałam upust fantazji.W tej chwili wygląda ładnie,zagęścił się nieźle no i zbieram pochwały od przechodzących.Chyba nieraz dobrze jest zrobić radykalne cięcie mimo wszystko?!