Pitu i Kudłata fajnie brzmi.. poszukam

Też nie myję okien ,a wianki prawdopodobnie będę w sobotę na zajęciach robiła ,dla mnie czas świąteczny to grudzień .

Gdzie ten miskant ja sie pytam?

))) inni wcale nie maja lepiej to cyganstwo jest )))

Jola zrobię, wracam to już ciemno na zdjęcia, i błyskam sąsiadom po oknach
Też tak sobie wmawiam.. czasami pomaga

Mam nadzieję, że z dołka już wyszłaś Ja też nie myję okien, o wianku nawet nie myślę, więc nie jesteś jedyna Dzisiaj okopczykowalam róże w donicach i przeniosłam je już w zaciszne miejsce na taras. Czekam na wiosnę

Acha, co do książek to fajna jest Liliana Pędziwiatr, moja córcia lubi

Ewuś dzięki książkę zapisałam. Dobrze wiedzieć, że nie jestem jedyna.. z tymi oknami

Ogród przygotowany do zimy. Okopczykowała resztę róż, choć zawsze robiłam to później to teraz nie mam już tyle czasu. Muszą dać sobie radę.

Dla Reni miskant w wersji zimowej, w tym roku z francuzem

A ja nie umiem pleść francuza. Może nauczę się zanim Idze długie włosy urosną . Aguś podam Ci przez Sylwię różne serwetki do decoupage. Chyba, że wolisz, to Ci wyślę, bo nie wiem kiedy będziecie się widziały i może pocztą będzie szybciej. Jak wolisz? Dzięki za komplementa u mnie . O tak mi się micha do tych słów cieszy .

i trawiaste warkocze i nie tylko: