Palbiny mi chyba coś poraziło, nie wiem czy to te przymrozki , część pąkow jest sucha i część w takiej hibernacji
W tym roku nie będzie takie show ale i tak je uwielbiam.
Prześliczna, lubię ten kolorek, taki esencjonalny, soczysty , nie sposób przejść obojętnie
; a co do wody- teraz zaczyna być na wagę złota, chyba też pomyślę o tym zbiorniku na deszczówkę , z domu mamy iidprowadzenie w grunt, ale może choć z drewutni, zawsze coś ….
Palbin u mniesz jakiś dziwny w tym roku, może to ta pogoda?
Pozdrawiam serdecznie
Czy ta hibernacja jest sucha? Jest nie możliwe, aby polibiny coś poraziło. Pewnie go przymroziło. Jak przestanie kwitnąć przytnij go ma skłonności do drugiego kwitnienia u mnie tak jest.
Podłej magiczna siła do rododendronów. Jak pijesz kawę podłej rozcieńczonymi z wodą fusami.
Wlaśnie te co są suche to są , a ta hibernacja nie jest sucha tak stoją w miejscu , podlewam je teraz częściej choć w poprzednich latach to sobie radziły same z siebie bezobsługowe są generalnie, tak lilaki też lubią fusy i kwaśne podłoże to mu tak zrobię .