Nie zdążyłam jesienią, poza tym wolałam doczekać do wiosny, większe szanse na przetrwanie. Teraz będę dzielić, jak tylko zniknie śnieg a bodziszki wypuszczą liście.
Hej dziewczyny bardzo się cieszę że u mnie się taka Fajna dyskusja o Rosanne wywiązała
Kupiłam ją w tym roku po raz pierwszy bo rok temu mi się nie udało
Zależy mi Na jej długim kwitnieniu
No i zauroczyła mnie u Basi z Krakowa w towarzystwie Hortensji Bobo I stipy