Na wstępie chciałam się serdecznie przywitać z całą społecznością Ogrodowiska
Chciałabym, aby ten wątek był swego rodzaju pamiętnikiem mojego niewielkiego ogrodu. Bardzo żałuję, jak pewnie część osób zakładających wątki, że nie znałam forum wcześniej, uniknęłabym pewnie wielu rozczarowań i błędów na które skazane są osoby bez wiedzy ogrodniczej, a rozpoczynające swoją drogę ku wymarzonym ogrodom.
Mój ogród zaczął powstawać zaraz po wprowadzeniu się do nowego domu, moja chęć posiadania ogrodu i zieleni wokół domu była tak wielka, że pierwsze nasadzenia nastąpiły jeszcze przed zakończeniem "grubych" prac czyli elewacji, kostki. To wszystko miało się na mnie zemścić ale moja niecierpliwość nie pozwala mi czekać bezczynnie.
Ogród zaczął powstawać na wiosnę 2020 roku. Poniżej wstawiam plan jak mniej więcej wygląda zagospodarowanie działki, jak widać miejsca na roślinki jest niewiele. Od frontu południe, za domem północ.

Pierwsze widoczki mimo malowniczych mgieł nie napawały optymizmem.

Rok 2021 zaskoczył nas bardzo długą i śnieżną zimą, śnieg spadł jeszcze w kwietniu.
Pod białą pierzynką wszystko wyglądało uroczo. Na jesień rozpoczęły się prace przy ogrodzeniu stąd też pręty wystające z ziemi, buki docelowo musiały zmienić miejscówkę bo kolidowały z ogrodzeniem - kolejny błąd wynikający z niecierpliwości.


Zima była piękna

Dario, witaj, ja też byłam bardzo niecierpliwa, budowa trwała, a ja sadziłam, trochę się zniszczyło, ale ile radości przy tym miałam, nareszcie mój własny ogród, nikt nie będzie dyktował co mam sadzić i gdzie. Takie były moje pierwsze radości.
Będziemy wspierać w tworzeniu i ani się obejrzysz a ogród wypięknieje. Tyle u nas inspiracji

Mam prośbę natury technicznej, napisz proszę kilka np. 9 pustych postów abym mogła podzielić ten tekst na mniejsze posty po 4 zdjęcia. Takie długie źle się czyta, będzie wszystkim wygodniej

Pozdrawiam

Witaj Kibicujemy tu takim niecierpliwym zapaleńcom w tworzeniu ogrodów Zajrzyj do "Ogródkowych perypetii" tam zobaczysz jak fajnie Abiko poradziła sobie z malutką przestrzenią tworząc przebogaty ogródeczek

Gardenarium napisał(a)

Dario, witaj, ja też byłam bardzo niecierpliwa, budowa trwała, a ja sadziłam, trochę się zniszczyło, ale ile radości przy tym miałam, nareszcie mój własny ogród, nikt nie będzie dyktował co mam sadzić i gdzie. Takie były moje pierwsze radości.
Będziemy wspierać w tworzeniu i ani się obejrzysz a ogród wypięknieje. Tyle u nas inspiracji

Mam prośbę natury technicznej, napisz proszę kilka np. 5 pustych postów abym mogła podzielić tekst na mniejsze po 4 zdjęcia.

Pozdrawiam

Danusiu dziękuję za ciepłe przyjęcie to spore pocieszenie, że nie tylko ja jestem taka niecierpliwa. Inspiracji tutaj rzeczywiście co nie miara, a chyba jeszcze więcej wiedzy i doświadczenia.

Utworzę kilka pustych postów i postaram się dodawać krótsze wpisy

sylwia_slomczewska napisał(a)

Witaj Kibicujemy tu takim niecierpliwym zapaleńcom w tworzeniu ogrodów Zajrzyj do "Ogródkowych perypetii" tam zobaczysz jak fajnie Abiko poradziła sobie z malutką przestrzenią tworząc przebogaty ogródeczek

Sylwia dziękuję za przywitanie i polecenie wątku, do tego akurat jeszcze nie dotarłam

Działka jest nieduża, cała wraz z domem zajmuje 620 m2, kupując działkę pod budowę domu do głowy mi nie przyszło, że tak bardzo spodoba mi się praca w ogrodzie i szybko zaczęłam marzyć o większym areale, ale póki co to nie realne więc praktycznie każdą wolną chwilę poświęcam mojemu kawałkowi ziemi.
Lato 2020 minęło szybko, przyszła jesień, a wraz z nią dokończenie prac przy elewacji, oczywiście ogród został delikatnie zdemolowany.

Za to kwitnęły hortensje, było już na czym oko zawiesić.

Marzec 2020 pierwsze nasadzenia.

Pierwsze nasadzenia oczywiście z nieodzowną włókniną , cały pierwszy sezon to walka z chwastami i skrzypem zamiast trawnika. Za domem przynajmniej trawa rosła

Były też pierwsze sukcesy

Przyszła zima.




Ciąg dalszy nastąpi