Witam wszystkich, jestem na forum nowa i nie wiedziałam, w jakim wątku powinnam zadać pytanie, więc założyłam nowy.
Posiadam miłorzęba. Rośnie sobie u mnie ok 4 lat. W tym roku miał pierwszy raz solidny przyrost. Na początku sierpnia zauważyłam, że ma trochę oklapnięte liście. Podlewam go, więc raczej to nie susza. Gołym okiem nie widzę, żeby jakieś żyjątka na nim siedziały. W tamtym roku w sierpniu też miał takie klapnięte liście. Czy to jakaś choroba? Brak nawozu? Pędraki? Proszę o podpowiedź.