Ważne by przy podlewaniu nie lać po roślinie tylko na korzeń. Nie podlewać na upale w ciągu dnia, ale wczesnym rankiem lub późnym wieczorem gdy ziemia przestygnie.
Mogły zostać poparzone od słońca, ale mogły też nie ukorzenić się dobrze w grunt, a są teraz potężne upały. Nie napisałeś jak u Was z opadami w tym roku. Nie jest też dobrze podlewać ich co dziennie, lepiej podlać solidnie raz dwa razy w tygodniu, w zależności od potrzeb. Rośliny iglaste nie więdną z braku wody więc przesuszenie jest zauważalne dopiero gdy zasychają. Jak było zimą czy też były podlewane? Bo świeżo wsadzone jesienią, ale jeszcze dobrze nie ukorzenione raczej wymagały podlewania i zimą. Rośliny zimozielone zima również pobierają wodę bo asymilacja nie ustaje na ten okres roku jak u liściastych drzew. Może w efekcie zimowego przesuszenia teraz wychodzą tego skutki.
Ale jest też opcja, że miały za mokro jeśli podlewane cały czas, nic nie piszesz jaką masz glebę, jaki rodzaj, jakie mają stanowisko z czego ściółkę. Na choroby roślin wpływ ma wiele czynników. Nie wiadomo czy sypałeś nawóz, jaki w jakiej ilości. To wszystko trzeba rozpatrzyć. Mogła też je dopaść fotoftyroza, ale to jeszcze by trzeba wiedzieć co się dzieje w korzeniu. Często przyczyna znajduje się pod ziemią, a góra to jej efekt.