Ładna, bo duża, ale i dużo za nią zapłaciłam,toteż boję się popełnić jakiś błąd , aby jej nie zmarnować. Wodę mam , wąż sięga do odległych zakątków działki. Jak na sadzonkę , istotnie jest okazała, ale liście ma trochę podziurawione i popękane. Teraz nie było nas na działce przez dwa tygodnie( ślub córki)), tak więc i z tego powodu nie sadziłam jej przed wyjazdem. Schowałam ją w cieniu pod lipą, tam miała zrobione nawadnianie kropelkowe, trochę też w tym czasie padało, więc jakoś przeżyła, a nawet mi trochę podrosła. Oczywiście nadal nie wiem czy to manicata, czy tinctoria? Wydaje mi się ,że jednak to drugie, ale może jeszcze ktoś zerknie i oceni?
W poprzednim poście zamiast zdjęcia mojej ziemi liściowej ukazała się ponownie Twoja śliczna smoczyca( widać lubi być prezentowana). Naprawiam błąd i pokazuję to, co mam na działce( sprawdzałam, w lesie- takie samo).
Witaj Tereso, widzę że też niedawno dołączyłaś do grupy Sadzonek nie posiadam, ale na jakimś forum znalazłam taką informację, może Ci się przyda :
"W Przeźmierowie pod Poznaniem. Prowadzą sprzedaż na miejscu i wysyłkową. Kupisz tam czyściutkie sadzonki G.manicata. W internecie na stronie ogrody wodne (hurt) sadzawka.pl (detal). Zapłacisz ok. 30 zł za sadzonkę +koszt wysyłki."
Aniu możesz spokojnie tej próchnicy z liśćmi dodać bo one rozkładając się będą dodatkowym pożywieniem. Ja wiosną robię tak :
rozkładam warstwami pod rośliną w dużym promieniu dookoła czarnoziem z worka, na to część liści z jesieni ( którymi była zasypana na zimę)
na to obornik koński kompostowany przez rok w worku lub o połowę mniej świeżego( jak nie mam takiego przekompostowanego)
na to własny kompost, w sezonie potem nic już nie dostaje oprócz gnojówki z pokrzyw;
Co do nawożenia, może mieli na myśli, żeby sztucznymi nie nawozić.
Ona tego nie lubi, często brązowieją końce liści po takim nawiezieniu i zasychają.
Granulowany pewnie może być , tylko nie umiem powiedzieć ile takiego dać, bo nie wiem czy on nie mocniejszy od takiego przekompostowanego.
Masz glebę piaszczystą, obornik od rolnika, taki ze słomą poprawiłby bardzo strukturę gleby. Gdybyś przekompostowany dostała to nawet ze dwie taczki w dół do wymieszania z piachem bym dała tylko pamiętaj szeroko.
gunnera w ciągu sezonu potrafi podwoić lub potroić swoja wielkość, a liście nie tylko w górę rosną, ale i na boki
do AniazUroczyska.Dziękuję bardzo,bardzo i na pewno będę działać i tylko mam nadzieję,że to manicaty bo taka cena.Na innej grupie miłośników manicaty cena jest duuużo wyższa i trudno o sadzonkę.Jeszcze raz dziękuję i jak fajnie byłoby już mieć tą roślinkę bo już od dawna na nią choruję
jeszcze raz ja.kupowałam sadzonkę gunery manicata ale okazało się,ze to nie manicata.I jak czytam na forum to już dużo osób tak zakupiło sadzonki.Na zdjęciu manicata a w rzeczywistości trictoria.też piękna roślinka tylko manicata rośnie dużo większa.Najlepiej zakupić od osoby która ma oryginał bo to jest pewne,że mamy roślinkę o którą nam chodzi.Mam taką nadzieję,że w końcu spełni się moje marzenie o tej roślinie i kupię sadzonkę.pozdrawiam miłośników tej pięknej i wymagającej rośliny
Tereso, ja głową nie ręczę,że tam mają manicatę Swoją kupowałam w renomowanym ogrodnictwie i też miała być manicata , a coś mi się wydaje ,że jednak tinctoria Ale i tak się z niej bardzo cieszę, chociaż niewykluczone, że może jeszcze dokupię sobie drugą( tą prawdziwą). Może w tym Przeźmierowie, może tak jak mówisz, ktoś tutaj z forum będzie chciał sprzedać. Ten ktoś kto polecał stronę - sadzawka .pl pisał jeszcze tak: „Korzystam z usług tej szkółki od 10 lat.
Nie reklamuję (..), w żadnym wypadku, po prostu podpowiadam Ci gdzie nie nabiją Cię w butelkę na G. tinctoria którą zalany jest cały polski wodno-roślinny rynek.” Może warto spróbować, (ostatecznie 30 zł – nie majątek i spełnić swoje marzenie? Zastanawiam się , dlaczego koniecznie chcesz czekać do wiosny? Ja zielona jestem, nie znam się , ale wydaje mi się ,że roślinkę w doniczce można sadzić przez cały sezon. Podpytaj jeszcze , starych wyjadaczy, jak to jest.