Za namową Kondzia przybiegłam się przywitać.
Aniu masz prześliczny ogród - bardzo podobny do tego, który ja chcę mieć. Wiele roślin mamy takich samych, ale to pewnie z powodu podobnych warunków. Marzyłam też o placu zabaw dla mojego syna, ale zanim wybudowaliśmy dom - plac zabaw nie był już potrzebny
Aha i jeszcze jedno pies ... mam Golden Retrievera, ale jako drugi był brany pod uwagę właśnie Berneńczyk- obie rasy są przesłodkie.
Przeczytałam cały wątek, ale chyba jeszcze nie raz do niego wrócę i będę na bieżąco podglądać.
Aniu wynalazłaś już jakiś patent na wybieranie igieł z kamieni? Bo to moja największa zmora z którą nie daję rady
____________________
Anka Leśne Wzgórze;
"Everything we hear is an opinion, not a fact. Everything we see is a perspective, not the truth." Marcus Aurelius
Witaj Mathildis . Cieszę się, że Ci sie u mnie podoba i miło mi że zadałaś sobie tyle trudu, żeby przeczytać cały wątek. Plac zabaw, to chyba takie trochę marzenie mojego M . Dodatkowo po budowie zostało nam sporo resztek więźby i dzięki temu powstał taki duży statek.
Mathildis (jak się do Ciebie zwracać - Mathi?) mam problem z tymi igłami cały czas. Najskuteczniejsze jest ręczne wyczesywanie takimi małymi grabkami wachlarzowymi i do tego odkurzacz przemysłowy. Próbowałam dmuchawą do lisci, ale za dużo mi kamyków wywiewało. Generalnie mam nadzieje, że kiedyś mi to wszystko zaraśnie i nie będzie problemu . A pozosostałe rababty z grysikiem likwiduję. tzn usuwam z nich grysik. Jutro zajrzę do Ciebie . Pozdrawiam
Agnieszko Twój Jurajski to jeden z moich ulubionych. Często do Ciebie zaglądam, ale bardzo rzadko coś piszę. Chciałabym obiecać poprawę, ale będzie z tym ciężko . Ja również pozdrawiam.