Witam,
w ubiegłbym roku założyłem trawnik wokół domu. Na początek chciałbym przedstawić kilka istotnych informacji:
- na podniesienie terenu została nawieziona ziemia, duża ilość -ponad 30cm. była to raczej ziemia piaszczysta - kopana chyba w okolicy lasu
- po wyrównaniu terenu bardzo skrupulatnie oczyściliśmy ziemię z kamieni i korzeni
- na miesiąc przed sianiem trawy cały teren został posypany wapnem w granulacie
- trawa była siana na początku maja, pierwsze 4 tygodnie po sianiu były dość obfite w opady, dzięki czemu trawa ładnie zeszła
- przy sianiu została zasilona nawozem (nie wiem jakim, gdyż trawę siał mi znajomy 'rolnik')
- w czerwcu dodatkowo nawiozłem ją mocznikiem, wtedy trawa wyglądała idealnie
- przez pierwsze tygodnie trawnik wyglądał pięknie, aż do czasu pierwszych upałów - ze względu na piaszczystą ziemię woda nie była w niej gromadzona
- starałem się podlewać co dwa dni z tego względu, że jeszcze nie mieszkaliśmy w domu i nie byłem tam codziennie
- w sierpniu trawnik już wyglądał słabo, ale ze względu na zbliżającą się jesień nawiozłem ją tylko polifoską
Na jesień wyglądał tak:
Teraz z dnia na dzień trawa wygląda coraz słabiej - wiem, że to nie jest okres wegetacji, ale martwię się, że cała moja praca pójdzie na marne.
Jak się przygotować do nadchodzącego sezonu?
Czym i kiedy nawieźć mój trawnik?
Dużo czytałem o mączce bazaltowej - co o niej sądzicie?
Chciałbym aby trawa się 'odrodziła' zanim jej miejsce przejmą chwasty.
Aktualnie trawa wygląda tak: