Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Mirkowy ogród (początki)

Pokaż wątki Pokaż posty

Mirkowy ogród (początki)

Toszka 12:43, 04 gru 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Dobrze Kochana, poczytam, a w razie czego podpytam ciebie...bo u mnie jeszcze wchodzi w grę przeforsowanie moich pomysłów...i muszę mieć mocne argumenty aby przekonać męską-rycerską (czyt. "zakuty łeb", czasami) głowę
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Rosa 12:54, 04 gru 2018


Dołączył: 30 gru 2016
Posty: 1341
Toszka napisał(a)
Dobrze Kochana, poczytam, a w razie czego podpytam ciebie...bo u mnie jeszcze wchodzi w grę przeforsowanie moich pomysłów...i muszę mieć mocne argumenty aby przekonać męską-rycerską (czyt. "zakuty łeb", czasami) głowę

Pytaj, zawsze podpowiem a jak czegoś nie będę wiedziała to się dokształcę. No w tym zawodzie tak jest, że trzeba stale się uczyć bo nowy temat, nowy problem i nowe technologie.
Styropian lubią nie tylko myszy, dzięcioły też. Miałam na Radiowie budynki WAT, w których piękne dziurki były wyskubane. Męża możesz wrzucić na głośnomówiący, postaram się przekonać jakby co.
Mirka 12:55, 04 gru 2018


Dołączył: 01 lip 2012
Posty: 12324
Toszka napisał(a)
Dobrze Kochana, poczytam, a w razie czego podpytam ciebie...bo u mnie jeszcze wchodzi w grę przeforsowanie moich pomysłów...i muszę mieć mocne argumenty aby przekonać męską-rycerską (czyt. "zakuty łeb", czasami) głowę
Oj Toszka ja to chciałam napisać
____________________
Mazowsze Mirkowy ogród )
Toszka 13:45, 04 gru 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Mirko, ty się nie śmiej...czy wiesz, ile potrzebowałam argumentów i czasu aby przeforsować u syna w pokoju wiszące wc?... no, dobra, nie w pokoju tylko w łazience przy syna pokoju

Niby taki drobiazg, ale trudny dla zrozumienia przez osobę, która nigdy nie myła wokół miski z głową w misce...cóż pewnie wam tłumaczyć nie muszę

To samo było z grzejnikami. Dobrze, że głos Dobrej Duszy był wielkim argumentem za wyborem armatury krakowskiej...

Tak więc Mirko, jedziemy na tym samym wózku
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Milka 14:04, 04 gru 2018


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
I ja się załapałam i kawałek domu zobaczyłam I fajnie, że nie duży, my w sowim we dwoje, i tylko część domu uzywam, a dbać trzeba o całość, no ale jest, co jest. U mnie mąż wszystko robił i tez bez kredytów, mniej błędów dzięki temu, bo więcej czasu na przemyślenia było, ale za to teraz więcej technologii do wyboru i ceny jednak niższe. Ogród wygląda znakomicie
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
anka_ 14:09, 04 gru 2018


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
Rosa napisał(a)
Styropian lubią nie tylko myszy, dzięcioły też...
Dodam tylko, że 'moje sikory' też w nim gustują... o kurach nie wspominając. Czasami nawet ze śmiechem się zastanawiam co do niego dodają, że taki ptasi przysmak. Choć łatanie dziur już wesołe nie jest.

____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród "Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
Mirka 15:16, 04 gru 2018


Dołączył: 01 lip 2012
Posty: 12324
Toszka napisał(a)
Mirko, ty się nie śmiej...czy wiesz, ile potrzebowałam argumentów i czasu aby przeforsować u syna w pokoju wiszące wc?... no, dobra, nie w pokoju tylko w łazience przy syna pokoju

Niby taki drobiazg, ale trudny dla zrozumienia przez osobę, która nigdy nie myła wokół miski z głową w misce...cóż pewnie wam tłumaczyć nie muszę

To samo było z grzejnikami. Dobrze, że głos Dobrej Duszy był wielkim argumentem za wyborem armatury krakowskiej...

Tak więc Mirko, jedziemy na tym samym wózku

Toszko kochana ja się nie śmieję no może troszkę. Faceci to taki gatunek ech długo by gadać. Mój niby się zna no ale wczoraj jestem w pracy dzwoni em. (a na działce był) to ja się pytam po co dzwonisz stało się coś?
A on mi odpowiada no nie wiem woda zamarzła i chyba licznik pękł. No to ja od razu wiazankę posyłam a nie mówiłam okręć porzadnie watą potem domek że styropianu i było by nie zamarzło.Potem wiesz zadzwoń do tego twojego kolegi z wodaciągów może przyjedzie zobaczy(bo przy plombach nie można grzebać)
No ja oczywiście zadzwoniłam a kolega mi mówi że jak liczni walnięty to kosztuje 350 zł. Dzwonię do em mówię tak i tak zaraz przyjedzie zobaczyć. Przyjechał wymienił. Em do mnie dzwoni zadowolony Wiesz był i zapłaciłem 150zł.chyba on cię lubi mówi. No ręce mi opadły normalnie.
Zaznaczam że dom w stanie surowym zamkniętym a rura z licznikiem w środku dziś już pięknie opatulona.
____________________
Mazowsze Mirkowy ogród )
Mirka 15:20, 04 gru 2018


Dołączył: 01 lip 2012
Posty: 12324
anka_ napisał(a)
Dodam tylko, że 'moje sikory' też w nim gustują... o kurach nie wspominając. Czasami nawet ze śmiechem się zastanawiam co do niego dodają, że taki ptasi przysmak. Choć łatanie dziur już wesołe nie jest.


Aniu u mnie w poprzednim domu szpaki sobie gniazdo w szczycie zrobiły i rąbały styropian ile wlezie. Przez wiele lat nie mogliśmy sobie z nimi poradzić. Każdego roku wracały i walka na nowo. Nie dały się wygonić.
____________________
Mazowsze Mirkowy ogród )
Mirka 15:23, 04 gru 2018


Dołączył: 01 lip 2012
Posty: 12324
Milka napisał(a)
I ja się załapałam i kawałek domu zobaczyłam I fajnie, że nie duży, my w sowim we dwoje, i tylko część domu uzywam, a dbać trzeba o całość, no ale jest, co jest. U mnie mąż wszystko robił i tez bez kredytów, mniej błędów dzięki temu, bo więcej czasu na przemyślenia było, ale za to teraz więcej technologii do wyboru i ceny jednak niższe. Ogród wygląda znakomicie

Właśnie Irenko pod kontem utrzymania taki stawiamy. Potem na emeryturze to wiesz jak jest. Są inne wydatki.
Dziękuję za pochwały:
____________________
Mazowsze Mirkowy ogród )
Rosa 16:49, 04 gru 2018


Dołączył: 30 gru 2016
Posty: 1341
Bo ptaszki moje miłe panie to trzeba karmić, dawać im nasionka i sloneczniczek, wtedy styropianu z głodu nie będą wydziobywać .
Ale na poważnie, zastanawialiśmy się dlaczego to robią i zgodnie doszliśmy do wniosku, że słyszą nasze głosy, szuranie mebli, wprawdzie przytłumione, ale coś tam słyszą. I pomyśleliśmy, że one myślą, że są tam robaczki i dlatego dziobią .
Co do armatury to polecam Grohe jest odporna na naszą twardą i zanieczyszczoną wodę. Kupować najtaniej przez net.
A rury i zawory sama rozmrażałam suszarką do włosów.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies