Bożenko, dziś byłam u lekarza, bo po 2 rodzajach antybiotyku zero zmian, nadal to samo; wypisała mi nowe, coś bardzo mocnego, z innym dodatkami, zażyłam o 12 i różnica jest kolosalna, normalnie nie mogłabym tu wysiedzieć, a tak powoli ciut lepiej, będzie dobrze, bo musi
Marzenko, nie dołączę, boję się, chce wyjść z tej choroby, jest strasznie zagmatwana, pewnie nie do końca lekarz wie, co to jest; wolę nie ryzykować;
dzięki za dobre chęci, ale na razie nic nie kupuję, stoją te rośliny, co dotarły i nie wiem, co z nimi zrobić
wam życzę udanych łowów
Wyjątkowo nie lekceważę, choć normalnie, trudny ze mnie przypadek
ale doczytałam Ewuś, że u ciebie poważne problemy z noga po nartach, biednaś i też musisz zrobić wszystko, aby była sprawna, nogi noszą nas całe życie!
buziam