Bardzo spodobała mi się twoja relacja. Jak widać przeważały ogródki naturalistyczne, niemalże kawałki lasu, jakieś "zarośla" przeniesione w inne miejsce. Ciekawa jestem czy kupiłaś jakieś roślinki?

anna_studio napisał(a)



cos do siedzenia

...zabieram kasztanki i znikam....
...ogryzek też niczego sobie...
pozdrawiam Agato

świetna relacja, ale ja też to chętnie przygarnę, bomba

AgaNet napisał(a)

kiedy mało miejsca, ogród pnie się w górę




Świetne podpórki czy też drabinka dla pnączy. Na zakonczeniach tych metalowych gałązek były muszelki

to mnie zachwyca, zwłaszcza podpórki!!

Kojarzy mi się z Alicją w krainie czarów


to bardzo magiczne...lubię...


bardzo ciekawa misa - oczko wodne


intrygujące zestawienie


a ten mak próbuję zdobyć od paru lat... już trzy razy kupowałam, ale zawsze okazywał się kimś innym...

anna_studio napisał(a)



cos do siedzenia

...zabieram kasztanki i znikam....
...ogryzek też niczego sobie...
pozdrawiam Agato

Witaj Aniu,
kasztanki troche ciężkie bo wielgachne były, mam nadzieję że jakoś się z nimi ... dokulałaś

Irenko - podpórki i mi sie bardzo podobały. Wygladały super na ścianie tej altany, pytanie tylko jak znoszą próbę czasu i deszczową szkocką pogodę ???

Kuklik - maczki cieszyły sie dużą popularnościa. Sporo osób je kupowało ! Szybko znikły z półek...

Joku - ogródek mam w wersji mini, wiele miałam ochotę kupic Skusiłam się tylko na klona 'orange dream', miniaturową hortensję 'bombshell' i clematisa 'Broughton Star' . Cleamatis niestety nie zakwitł w tym roku, ale ładnie sie rozrósł. Liczę że w kolejnym sezonie będę mogła podziwiac jego kwiaty