Bardzo dziekuję za życzenia mam nadzieje że 2013 nie będzie jednak pechowy, ja również życzę wspaniałych podbojów w ogrodzie i radości w przyszłym roku.
Pędzę z wątkiem mówisz??? No na wiosne jak się wezmę do sadzenia to nie będę miała czasu na forum .....więc teraz nadrabiam
Racja ja ich nie doceniałam wcześniej a teraz intensywnie myślę jak posadzić u mnie te cuda. Twoje rabaty są dla mnie inspiracją W tym roku rozmnożyłam sobie jedną żurawkę, która u mnie rosła, ale po wsadzeniu do ziemi zniknęły listki. Nie wiem czy nie za szybko je wysadziłam z doniczek do gruntu. Czekam do wiosny czy coś wyjdzie z korzonków.
Myślę , że żurawki są bardzo żywotne nie raz mi je nornica wszamała a one odbiły i łatwo się ukorzeniają, u mnie w żwirze się wysiewają na agrowłókninie masakra jakaś . To zamo z tawułami są jak to Marzena powiedziała głupotoodporne, ja nie lubie jak kwitną wiec ciacham je 2 razy do roku czasem i trzy.
Ta skarpa to tłuczeń ........pokryty cienką metalową siatką ......to z musu musieliśmy wywieźć " trochę " ziemi żeby wyrównać tą górę pod budowę domu.....takie małe przedsięwzięcie ....a że góra cała z piachu ...postanowiłam że mnie pokona ......wysypaliśmy tam gruby.....tłuczeń i przykryliśmy wszystko siatką. No i na dolę i gorze posadziłam winobluszcze mam nadzieję że za parę lat pięknie pokryją tą ścianę..... Nie mogłam nic innego wymyśleć......jakby trochę załagodzić ten żywy kamień .......niewiem czy to dobry pomysł ale dostałam od mamy dużo winobluszczu i musiałam go gdzieś wetknąć;-
dębowe bale będą pięknie wyglądać jak się zestarzeją. a bluszcz super sprawa , tylko jak masz lekki cień , bo jak tam palące słońce to może być różnie . ja w tym roku wyrzuciłam piękny okaz z południowej pergoli . nie dawał rady na ostrym słońcu . wyglądał fatalnie