Zbyszku- Anabelle 10 cm? Ło matko Aż się boję. że tak niziutko. Ja m am je pierwszy rok i pojęcia nie mam o ich cięciu.

Czy tam też się szuka oczek? i nad oczkiem?

Kasia masz jeszcze czas potrenować

Kasik dla wprawy ciachnij teraz na 20cm, poczekaj aż pokażą się oczka i wtedy tnij śmiało nad pierwszym od ziemi
chyba że krzaczek młodziutki i ma nie więcej jak trzy badylki to tnij nad drugim

i tak z jednego poziomu wybijają minimum dwa więc w maju wycinam słabsze pędy

DLA WSZYSTKICH PAŃ

ZbigniewG napisał(a)

Kasik dla wprawy ciachnij teraz na 20cm, poczekaj aż pokażą się oczka i wtedy tnij śmiało nad pierwszym od ziemi
chyba że krzaczek młodziutki i ma nie więcej jak trzy badylki to tnij nad drugim

i tak z jednego poziomu wybijają minimum dwa więc w maju wycinam słabsze pędy

Dziękuję bardzo- to jest konkret.

Kasia i o to chodzi


jedna noc jeden dzień a w życiu jakby piękniej - noc była ciepła poranek też i efekt natychmiastowy











nawet uśpiony oczar coś zakumał

Kondycję mogę wyćwiczyć (pracuję nad tym ciężko ),ale wejść na takie wysokości to kwestia odwagi. Dlatego tak bardzo Cię podziwiam. Kondycji też zazdroszczę .

O jakie milutkie widoczki

Kasia odwagę też można wytrenować wiem bo pierwszy raz na Orlej miałem niezłego stracha (w ciekawszych miejscach)

Mirella widok kwitnących moich krokusowych niedobitków był całkiem miły dla oka potraktowałem to jako zapowiedź jeszcze bardziej miłych widoków

Ależ pięknie zakwitły krokusy... u mnie daleko do tego...
Pozdrawiam

Iza i na Twojej ulicy zaświeci słońce

dzisiaj wystartował irysek Danforda i pszczółki też