Sylwia mam go dopiero trzeci sezon był tylko odrobinę skorygowany, na wiosnę zrobię poprawkę bo już widać które gałązki chcą pędzić
najprościej będzie chyba wyciąć taką na krótko bo samo skracanie zbytnio zagęszcza
Tak jest cudownie i zachwycająco i te ulotne chwile jeszcze z szyszeńkami, to naprawdę są ulotne i jak to dobrze, że mamy co roku nowe, ja te stare i opadłe zbieram do koszyczków