Fajnie popatrzeć na to twoje jezioro o każdej porze roku
U nas zero słońca, buro i ciężkie chmury.
Bieganina okołoświąteczne i do tego lusta spraw do załatwienia długa to nawet nie miałabym czasu na radość ze słońca
Pozdrawiam cieplutko!
Ja nie śpieszę się światecznie, włączyłam luz, dziś zrobiłam kule do donic (jutro zrobię fotkę), eM zrobił "suche" i zapuszkowane zakupy, reszta w piątek i sobotę. Skromnie ma być i tak będzie
Witaj Jola,
dzisiaj po raz pierwszy wędrowałam po Twoim ogrodzie. Najpierw widziałam początki, a że wątek długi, to później dokładnie przeczytałam wpisy z ostatniego roku. Prześledziłam metamorfozę Twojego ogrodu i nie napiszę nic nowego- ślicznie jest.
Wstawiam się za wisterią, nawet jeśli nie będzie kwitła, zostaw ją, pięknie wygląda na ścianie domu.