A ja ich troszkę rozumiem Ja w bloku chyba bym umarla A tu chociaż mało miejsca to można choć fotel na trawie postawić Piaskownicę dla dziecka zrobić bez odchodów zwierzęcych itp Pozdrawiam

Witam Cię Natalio, przeczytałam Twój watek i tak jakbym czytała o sobie ( w kwestii środków na stworzenie ogrodu ) Jestem jednak dobrej myśli, że kiedyś usiądę na ławeczce i powzdycham do wymarzonych i już realnych widoków w moim ogrodzie - i tego będę się trzymać Pozdrawiam Cię serdecznie i zaznaczam wątek do częstych odwiedzin

Witaj Wiuniu
Przy najbliższej okazji pospaceruję sobie po Twoim kawałku świata. Bo tak jak mój - ma być ukojeniem dla zmysłów.
Też marzę o takich chwilach na ławeczce, pełnych satysfakcji z osiągniętego celu.
Pozdrawiam serdecznie

Pokażę Wam kilka zdjęć z ogrodu mojej mamy. Jak się uczyć to od najlepszych

Te bukszpany miejscami mają prawie dwa metry wyskokości! Mają około 20 lat.

W stawie ryby mnożą się jak szalone.Jest też tam mnóstwo żab i przylatują regularnie dzikie kaczki.

Zmuszona zostałam do zrobienia sobie minimum tygodniowej przerwy w życiorysie. Jak myślicie, czy można już wysiewać nasiona jednorocznych? (teoretycznie powinnam leżeć)
U nas zima. Jako że jesteśmy jedynymi osobami dokarmiającymi ptaki, jest ich u nas mnóstwo. W 3 dni zjadły pół kilograma ziaren. Mogłyby być trochę oszczędniejsze w apetytach, ziarno mi się kończy, nie bardzo mam gdzie i kiedy kupić. Ale fajnie można popatrzeć, przylatują po kilkadziesiąt sztuk.
Trzymajcie za mnie mocno kciuki. Bardzo mocno. Czekam na ważny telefon i zaproszenie na rozmowę kwalifikacyjną. Prostrze życie by się stało, gdyby udało mi się zmienić pracę.

Natalko trzymam kciuki baaarrrdzo mocno !!! Dbaj o siebie ! A co do wysiewania nasion to niestety nie pomogę Pozdrawiam serdecznie!

Natalko, ogród mamy piękny!
No to wiadomo już, że talent ogrodniczy w genach.

a właśnie w kwestii środków finansowych na ogród - u mnie też bardzo kiepsko...
w zeszłym roku wyhodowałam sobie z nasionek prawie 30 kępek macierzanki piaskowej (mogłam nawet podzielić na więcej, ale w razie potrzeby mogę jeszcze rozsadzić), 20 - karmnika ościstego i też prawie 30 pierwiosnków ząbkowanych.
Teraz zastanawiam się czym w tym roku parapet zapełnić

Witaj Aniula.
Z tym karmnikiem ościstym to bardzo dobry pomysł!
Nawet nie wpadłam na to, by go wysiać, tylko bezskutecznie szukam w centrum ogrodniczym podczas tych rzadkich wizyt. Niestety mamy w okolicy bardzo kiepskie centrum ogrodnicze. Są głównie "modne" i popularne rośliny, trudno znaleźć coś orginalnego. Byłam tam ostatnio w październiku po nasiona warzyw. Pani potraktowała mnie jak kosmitę - no bo kto przy zdrowych zmysłach wysiewa warzywa jesienią. Nasion nie ma i nie będzie. Dopiero na wiosnę. Cóż, bez komentarza.
Ja wysiałam wreszcie lawendę na parapecie. Ze trzy miesiące trzymałam nasiona w zamrażarce. Ciekawa jestem czy coś z tego będzie, bo widzę że te nasiona, które nie są przykryte ziemią pleśnieją.
Many ogród jest bardzo stary, ma prawie 30 lat. Mama nigdy nie formowała i nie ograniczała roślin. Kosodrzewiny wyglądają jak drzewa.

Hej ,Natalio mama ma śliczne oczko.Chętna jesteś na te roślinki wiosną co wcześniej pisałam .pozdrawiam

Witaj
Pewnie, że jestem chętna.
Pogadamy bliżej wiosny
Ale miło jest już teraz planować zmiany ogrodowe