Patii
14:05, 05 cze 2014
Dołączył: 02 cze 2014
Posty: 45
Witam
nazwa wątku wzięła się z tego, ze kiedyś mieliśmy mały ogródeczek na wsi, pod oknem, a w jego centralnej części królowała sosna czarna. Reszta podwórka jak to na wsi, zajęta była pod gospodarstwo i niewielki sadek. Z biegiem lat jednak zniknęła krówka, klaczka i kurczaki, więc ogród zaczął się rozrastać, aż w końcu się rozpanoszył na całą powierzchnię
Najpierw trzeba było wyciąć kilkanaście starych modrzewi (z bólem) ale stanowiły one zagrożenie a po większym wietrze całe podwórko było usłane ich drobnymi gałązkami. Odeszła także stara lipa (bardzo żałuję), klony, dzika grusza i masa rożnych dzikich krzewów. Ze starszych drzew zostały dwie czarne sosny i jedna pospolita, jako szkielet przyszłego ogródka. Są także dwa około 30-to letnie świerki kłujące, a reszta to nasadzenia powstałe w ciągu ostatnich dziesięciu lat. Ciągle coś się dosadza, przesadza, rozsadza i dokupuje. Najbardziej lubię ozdobne sosny i brzozy, różaneczniki, wrzosy oraz lilie (tego nigdy u nas za wiele
) ale moim zdecydowanym numerem jeden jest lilia złotogłów
To jest moja ulubienica, która rozsiewa się sama po ogrodzie i czasem znajduję jakąś kiedy dopiero kwitnie. To są dopiero miłe niespodzianki! Osobnego hopla mam na punkcie kamieni
Pozdrawiam i mam nadzieję, ze komuś się trochę u mnie spodoba 
stąd wszystko się zaczęło rozrastać:
trochę dalej:
Wygląd z bliska tej rabatki:
te pnie to pamiątka po modrzewiach
inne rabatki:
w tej większej kuli po lewo co roku lęgnie się makolągwa
[img
żółta sosna:
tulipanowiec:
gloria polonica czeka na własne miejsce
coś się znalazło:
korzenie, patyki i kamienie oprócz funkcji dekoracyjnej służą osłanianiu roślin przez stado mojej szarańczy, która sika gdzie popadnie. Choć są już na tyle kulturalni, ze nie wchodzą na rabaty. Czasem zdarzy się tylko jakaś duża złamana gałąź na rododendronie, ale jeśli już, to koniecznie kwitnącym
Oto mój najdroższy i najulubieńszy szkodnik w akcji:
kielichowiec też już zakwitł
paprotka i języcznik
funkie
jakaś jodła
tak kwitła magnolia gwiaździsta
liliak palibin
modrzewie
sosna oścista
brzoza golden cloud
brzoza wiśniowa
pożyteczna
Ermana
klon palmowy
wintergold
jedna z choin
sosna austriacka
sosna nieznana (ktoś wie
? 
pięciorniki już zaczynają kwitnąć

nazwa wątku wzięła się z tego, ze kiedyś mieliśmy mały ogródeczek na wsi, pod oknem, a w jego centralnej części królowała sosna czarna. Reszta podwórka jak to na wsi, zajęta była pod gospodarstwo i niewielki sadek. Z biegiem lat jednak zniknęła krówka, klaczka i kurczaki, więc ogród zaczął się rozrastać, aż w końcu się rozpanoszył na całą powierzchnię





stąd wszystko się zaczęło rozrastać:
trochę dalej:
Wygląd z bliska tej rabatki:
te pnie to pamiątka po modrzewiach

inne rabatki:
w tej większej kuli po lewo co roku lęgnie się makolągwa

żółta sosna:
tulipanowiec:
gloria polonica czeka na własne miejsce

coś się znalazło:
korzenie, patyki i kamienie oprócz funkcji dekoracyjnej służą osłanianiu roślin przez stado mojej szarańczy, która sika gdzie popadnie. Choć są już na tyle kulturalni, ze nie wchodzą na rabaty. Czasem zdarzy się tylko jakaś duża złamana gałąź na rododendronie, ale jeśli już, to koniecznie kwitnącym

Oto mój najdroższy i najulubieńszy szkodnik w akcji:
kielichowiec też już zakwitł
paprotka i języcznik
funkie
jakaś jodła

tak kwitła magnolia gwiaździsta
liliak palibin
modrzewie
sosna oścista
brzoza golden cloud
brzoza wiśniowa
pożyteczna
Ermana
klon palmowy
wintergold
sosna austriacka
sosna nieznana (ktoś wie

pięciorniki już zaczynają kwitnąć
____________________
ogródek pod sosną
ogródek pod sosną