to bardzo dużo znalazłaś
wywar z wrotyczu jesteś w stanie zrobić w ciągu 1 dnia
wystarczy zalać wrzątkiem, poczekać aż ostygnie i rozrobić wodą w odpowiednich proporcjach
ja lałam po liściach kilka razy by ziemia głęboko nasiąkła
ale nie wiem czy chrząszcze się trują jak to zjedzą na liściu
może idą sobie gdzie indziej
lałam po trzmielinie, Rh i żurawkach
muszę powtórzyć zabieg, ale niech te upału zelżą...
Mnie na ich potomstwo. Ostatnio syn mnie zaprosił do chińskiej i krewetek nie zjadłam. Chciałam bardzo poznać ich smak, ale na ich widok widelca do ust nie mogłam podnieść. Blokada.
Przypomniałaś mi o wywarze. W sobotę wywarem lałam na mrówki. Sprawdzę dziś, czy jeszcze mi ryją tunele.
Pęczek wrotyczu, taki bukiecik połóż w koszyku płaskim przy drzwiach. Albo zawieś nisko - te opuchlaki to wstydu nie mają żadnego, żeby tak się bez zaproszenia ładować do chłodu.