Warmio, zaglądam do Ciebie po raz pierwszy... ale muszę spytać: co to za roślinka na tym pierwszym zdjęciu? Pozdrawiam i wracam do obczajania Twoich zakątków...
Hajka Martuś. Świetnie czyta się te Wasze żarty. Banan z twarzy mi nie schodzi.
Tego tekstu "w marcu koty, w kwietniu psy a w maju my" to też nie znałam ale już zapamiętam.
Pozdrawiam gorąco w coraz cieplejszy dzień.
____________________
Ania Anna i Ogród ... i ciągłe poszukiwania własnego idealnego raju:)
Czytałam, czytałam co wyprawiasz. Ja wczoraj wypieliłam cały ogród i wieczorem padłam jak dziecko i jak sobie pomyślę, że za kilka dni będzie to samo to ręce mi opadają. Ciągnę już nimi po ziemi i zamiast pięknych długich nóg, mam ręce jak szympans.