Katel, stanęło na ostrokrzewie. Nic innego ciekawego w pobliskich szkółkach nie dostałam. Fotki jak zrobię, to wstawię.
Tym czasem w mini ogródku zmiany. U nas wszystko w tym roku nie po kolei, ale nie ma innego wyjścia. Pojawiła się trawa.
Nie zdążyliśmy z zainstalowaniem zraszaczy, stąd ta deszczownia marna jako niechlubny bohater ujęcia. W planach domek na narzędzia. Mam nadzieję, że zdążymy przed mrozami.
Chętnie bym jeszcze posadziła grujecznik i dereń kousa, ale nie jestem pewna, czy lepiej teraz, czy poczekać do wiosny już. Musiałabym zamówić internetowe, u nas nie ma takich cudów niestety.
Hmm, czy powinnam jeszcze podsypać trawnik nawozem jesiennym?
____________________
... na początku ogrodniczej drogi :)
Ogród w małej skali-startujemy!