Ale u Ciebie to nie jest biały kolor lecz kremowy? Czy tylko tak na zdjęciu wyszło?!

taka kość słoniowa jak dla mnie

może dlatego że wielokrotnie wycałowane

ha ha...ach to całowanie...

Gosia to daj mi znać jak już będzie czas na pryskanie i powiedz co dokładnie pryskać, to też prysnę, ok?

Gosiu i u Ciebie temat schodów.

My niestety w nowym domu od początku nie mieliśmy dobrze zrobionych, a Pan, który nam robił i miał poprawić niestety odszedł na zawsze

Mąż ma innego Pana, który poprawi, ale to wiąże się z tym, że ja i Kubuś nie powinniśmy być w domu, bo farba. Ale dla mnie super, bo już mam zaplanowany wyjazd nad morze na tydzień w tym czasie

Gosiu, mi też daj znać kiedy i co
Jeżeli chodzi o całowanie, to obstawiałam, że to Krzysia trzeba całować dwukrotnie na każdym schodku

oj ja tez mam schody do naprawy. Sa tak stare jak nasz dom czyli jakies 200 lat maja. No i stopnie juz zdarte bardzo. Nowe beda troszke szersze, jakies 10 cm. Porecze chcemy zostawic oryginalne, tylko odnowic troche a stopnie potrzebujemy nowe. Tylko zabrac sie za nie ciezko tak duzo innej roboty.