Gdzie się nie obrócę to Sebek
Sebku, mur z roślin też biorę pod uwagę.
Gdzie się nie obrócę to Sebek No więc wpadam oglądać, zwłaszcza, że toż to młodzieniec z południa, prawie sąsiad. To lecę zwiedzać
Lubię takie widoki z "daleka" Dziś niemal w ścianę właziłam, by dalsze ujęcie biksów zrobić
hahaha Sebek dobrze, że Cię w lodówce nie ma chociaż.. dziś już gadaliśmy nie
A wiesz, że byłem wtedy w hurtowni i akurat z chłodni wychodziłem? Swoją drogą - wiadomo czy kiedyś w lodówce nie skończę? Ehhhh, za dużo horrorów oglądam
Pewnie były w tym czasie dwie sesje zdjęciowe?
Każdy z nas choć przez chwilę będzie w lodówie
Też o tym od razu pomyślałam Takie życie... a raczej nieżycie