Goniu, mysle ze bedziesz zadowolona z Rosanny zdjecia nie oddaja jej prawdziwego koloru, ale to taki cieply, ciemniejszy roz. Mam ja calkiem przypadkowo, w tamtym roku zawitala do mojego ogrodu ale mysle ze ja juz lubie.
New Dawn. Moim zdaniem to zdrowa, odporna roza, rosnaca jak jej sie podoba Mam ich dwie...rany..przyznalam sie choc Danusia odradzala Lubia ja, lubie jej porcelanowe kwiaty, delikatne ale ma ich duzo. Mozna ja fajnie formowac, w tym roku jedna z nich sporo od dolu podcielam, tak by byly nogi, potem dlugo dlugo nic i wreszcie parasol rozany Pakow ma sporo, teraz czekam na kwiaty bo ten jeden jedyny co pokazalam to chyba taki na zwiady puszczony Straszna smieciucha ale mi to juz nie przeszkadza, lubie i te platki lezace na ziemi i roslinach rosnacych obok. ( kwestia gustu)
Chrzaszcz taki jaki ladny tak paskudny, masz racje.
Roza Chopin po radykalnym cieciu tez ma sporo pakow.
Nastepnymi fotkami chce pokazac, jaka zla ze mnie ogrodniczka Otoz: jesienia wykopalam kilka host, obcielam im liscie i...zostawilam, zapomnialam. Lezaly tak sobie w kacie do teraz, w bryle gliny. I skoro tak przelezaly i przezyly te ostatnie mrozy, to chyba nie wypada ich teraz wyprosic prawda? Sasiadka sie ucieszy z kolejnych sztuk