O agapanty też jestem ciekawa mam dwa, już trzeci sezon, jeszcze nigdy mi nie kwitły, na zimę wstawiam je do chłodnego ale widnego pomieszczenia, liście mają zielone, nie wiedziałam, że je się wycina.

O, dobrze trafiłam na temat agapantów. Ja swoje zimą to nawet częściej przycinam jak wybujają liście, niemal przy samej ziemi. Super potem ruszają.
Ale ciekawa jestem właśnie nawożenia bo to mi jakoś słabo wychodzi i też od trzech lat jeszcze mi nie kwitły.

To ja moim wytnę te najbardziej wybujałe liście i zobaczę co będzie się działo

Tak wyglądają moje agapanty po zimie. Teraz trzeba je wyczyścić. Tego nie lubię robić.

Nie które trzeba było przesadzić.

Tak miał ciasno ale kwitł najlepiej.

Na start dostają trochę obornika granulowanego a w sezonie do każdego podlewania nawóz do kwitnących, najczęściej do datury.
Teraz po czyszczeniu mają się tak.

Nie wytrzymałam do piątku. Co znaczy motywacja.....

O to moje mają zielone liście i mniej gęste są. No i mam tylko dwie donice. Napewno muszę je dokarmić, trochę liści im wytnę ale chyba nie wszystkie?

Tak myślałam, że wywołana do tablicy załatwisz sprawę szybciej
Wszystkie przesdziłaś, czy tylko od góry dosypałaś trochę ziemi?
Ile na doniczkę sypałaś tych granulek( ok 10 czy więcej?) Czy może najpierw rozpuszczasz?
U siebie wstawiłam zdjęcie jak wyglądają moje.

Nie wiedziałam, że ty masz tyle doniczek

anpi napisał(a)

Tak myślałam, że wywołana do tablicy załatwisz sprawę szybciej
Wszystkie przesdziłaś, czy tylko od góry dosypałaś trochę ziemi?
Ile na doniczkę sypałaś tych granulek( ok 10 czy więcej?)

Przesadziłam dwa, jak mały to tak około 10 do dużych po małej garści i przysypałam ziemią żeby nie było strat. podlałam i teraz niech poczują wiosenny chłodek. Moja teoria jest taka że to je stymuluje do kwitnienia.
Jak Ty mnie dobrze znasz