Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Ogropole- jeszcze nie ogród, ale już nie pole

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogropole- jeszcze nie ogród, ale już nie pole

Makao_J 16:53, 20 lut 2017


Dołączył: 06 cze 2015
Posty: 12810
Mój ciemiernik też ma żółte liście a stał w garażu podczas tych największych przymrozków. Może to ich urok taki

Cenna rada Toszki by pracować przy nich w rękawiczkach. Wiedziałam że są szkodliwe ale nie pomyślałam o tym by założyć rękawiczki
____________________
Ania Anna i Ogród ... i ciągłe poszukiwania własnego idealnego raju:)
Madzenka 06:31, 21 lut 2017


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
AniMa moje tarwki gol bez litosci. Moje juz pościnane
Mózgi nei mam nie wypowiem się

Stipe będziesz musiała orzyciąc albo wyskubane te suchw liście w przeciwnym razie będzie brzydka. Ale zdecydowanie ten zabieg odsuń gdy będzie naprawdę ciepło, czyli ja je ruszę gdy zakwitną forsycje. Tak samo z cięciem rozplenic. Bo zbyt wczesne cięcie powoduje ich zamieranie, wymarzanie
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
AniMa 09:30, 21 lut 2017


Dołączył: 23 cze 2016
Posty: 4999
Aniu zakładałam rękawiczki...jak czyszczę Poinsencję też....

Madżen wczoraj wyściubiłam nosa tylko na parę chwil, trochę ogoliłam trzcinniki, hakone i seslerię na rabatach przy placyku basenowym...Strasznie wiało i mżyło...Uciekłam do domu....


Stipę wyczeszę jak będzie ciepło i na pewno podzielę, bo w tym roku nie wysiewam nowej...


O rozplenicach już wiem Nauczyłam się oczywiście z O.
____________________
Ania Ogropole-jeszcze nie ogród ale już nie pole
AniMa 09:35, 21 lut 2017


Dołączył: 23 cze 2016
Posty: 4999
Stan trawnika na wczoraj:


Dowód na to jak Ogród wciąga


W oddali przebarwiona na czerwono trzmielina:


Zdjęcia drżącą ręką w dżdżystą pogodę
____________________
Ania Ogropole-jeszcze nie ogród ale już nie pole
AniMa 09:43, 21 lut 2017


Dołączył: 23 cze 2016
Posty: 4999
Ogolone trzcinniki (jak sadziłam wydawało się, że jest równiutko):


Hortensje mają już ładne pączki:


Martwią mnie jednak żurawki, czy to normalny widok??? W zeszłym roku listki były podniesione....przypalone listki oczywiście do wyskubania....
____________________
Ania Ogropole-jeszcze nie ogród ale już nie pole
AniMa 09:46, 21 lut 2017


Dołączył: 23 cze 2016
Posty: 4999
No i jeszcze rodki : na 3 -jeden ma pąki kwiatowe ale zżółkły mu listki, pozostałe 2 obok ( w tym samym miejscu kupowane), mają śliczne zieloniutkie liście ale nie mają pąków....



Chyba się nie nacieszę kwiatami
____________________
Ania Ogropole-jeszcze nie ogród ale już nie pole
Kawa 10:00, 21 lut 2017


Dołączył: 26 maj 2015
Posty: 14911
już przycięłaś hortensje?

a rodki masz sliczne
u mnie 1 ale coś w opłakanym stanie
____________________
Kamila-Droga do spełnienia
Toszka 10:31, 21 lut 2017


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Żurawki są absolutnie do podziału i rozsadzenia. W połowie marca - wykop, podziel, ukorzeniacz i siup w nowe miejsce.


Rodek - koniecznie sprawdź ph na głębokości 5-7cm. Po sprawdzeniu ph i zbyt wysokim odczynie są dwa wyjścia - albo podlewanie parzoną kawą z fusami i podlanie jednorazowo roztworem zakwasu. Albo chemicznie, na skróty, siarczan amonu. Potem oprysk magiczną siłą do rodków. Chemia to tylko ratowanie doraźne. Lepiej zadbać cały sezon o ściółkowanie igliwiem, liśćmi, obornikiem końskim i podlewanie kawą (1 dzbanek na konewkę wody.
Pąków kwiatowych nie ma, bo w sierpniu miały za sucho. W sierpniu zawiązują się pąki kwiatowe pod warunkiem odpowiednio sporej wilgoci.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
AniMa 10:41, 21 lut 2017


Dołączył: 23 cze 2016
Posty: 4999
Kawa napisał(a)
już przycięłaś hortensje?

a rodki masz sliczne
u mnie 1 ale coś w opłakanym stanie

Tak, częściowo - na kijki do rozmnożenia
Rodki dziękują
____________________
Ania Ogropole-jeszcze nie ogród ale już nie pole
AniMa 10:48, 21 lut 2017


Dołączył: 23 cze 2016
Posty: 4999
Toszka napisał(a)
Żurawki są absolutnie do podziału i rozsadzenia. W połowie marca - wykop, podziel, ukorzeniacz i siup w nowe miejsce.


Rodek - koniecznie sprawdź ph na głębokości 5-7cm. Po sprawdzeniu ph i zbyt wysokim odczynie są dwa wyjścia - albo podlewanie parzoną kawą z fusami i podlanie jednorazowo roztworem zakwasu. Albo chemicznie, na skróty, siarczan amonu. Potem oprysk magiczną siłą do rodków. Chemia to tylko ratowanie doraźne. Lepiej zadbać cały sezon o ściółkowanie igliwiem, liśćmi, obornikiem końskim i podlewanie kawą (1 dzbanek na konewkę wody.
Pąków kwiatowych nie ma, bo w sierpniu miały za sucho. W sierpniu zawiązują się pąki kwiatowe pod warunkiem odpowiednio sporej wilgoci.


Uwierzysz, że te żurawki to z odnóżek o 2 listkach??? Przez 1 sezon tak się zagęściły... Będę dzielić na 100% Cieszę się, że to klapnięcie nie jest oznaką, że nie przezimowały

Ph sprawdzę - mam wszstko do ratowania
Widzisz, nie pomyślałabym, że moje rodki miały za mało wody - bo to moja najbardziej mokra rabata....PN i obok mam kran w ścianie zew. domu...i woda czasami lała się tam strumieniem (jak wąż wywaliło) No cóż....zwiększę ilość wody. Będę je obserwować w tym sezonie
Dziękuje Iwonko

____________________
Ania Ogropole-jeszcze nie ogród ale już nie pole
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies