Witaj Paula Dziękuję za podpowiedź. Za dużo liści to one są główną przyczyną chęci zmian. Choć z drugiej strony uwielbiam powiew wiatru i szelest małych listeczków. Masz rację muszę zrobić plan. To zadanie na ten tydzień Jeszcze czeka mnie zaplanowanie ogrodu z przodu posesji heh
Kolejne zadanie do wykonania. Kupić duże donice i przesadzić bluszcz (nawet nie wiem jak dokładnie się nazywa). Nie sprawdziło się wsadzenie bezpośrednio do ziemi gdyż bardzo szybko się rozrasta i nie idzie nad tym zapanować Fajnie wygląda i nie chcę się go pozbywać choć niby taki pospolity - ktoś go tak kiedyś określił. Jeżeli możecie polecić strony z fajnymi donicami lub tutaj jest link do sklepów, które wspierają forum to będę wdzięczna.
Wystarczy 6 kijków bambusowych (lekkie) umocować w kwadrat. Pozostałe dwa dać po przekątnych.
Stelaż trzeba zamontować pod koroną, a gałązki delikatnie rozłożyć ponad kijkami. Do wiosny uzyskasz juz stabilne ułożenie poziomych gałązek i w praktyce stelaż będzie zbędny.
Dla przyśpieszenia efektu radzę śmiało skrócić gałązki - zagęszczą się i to co zostało obcięte błyskawicznie będzie zastąpione nowymi przyrostami, ale prowadzonymi szerzej.
Winobluszcz jest bardzo inwazyjny, a jego część podziemna to grube korzenie z rozłogami. Korzenie potrafią być grube na szerokość męskiego uda
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)