Witam
Na ogrodowisku bywam odkąd zaczęłam rozmyślać co zrobić z naszym placem 60m x okolo 26 - 16m szeroki warzywnik , szukałam inspiracji jakiegoś stylu który mi się spodoba a w tym roku zaczęłam działać
Wprowadziłam się do męża w 2012, mieszkamy na jurze krakowsko-częstochowskiej na dodatek na terenie byłej huty szkła na początku tak wyglądał nasz plac:




W 2013 roku posadziliśmy tuje i przenieśliśmy warzywnik, zaszłam w ciąże niestety miałam zagrożoną ciąże więc ogród poszedł w zapomnienie:




W 2014 roku zaczęliśmy budowę domu, synuś dawał popalić do tego problemy zdrowotne po ciąży więc dalej nic nie dałam rady zmienić:

W 2015 nasz plac wyglądał tragicznie :





Ale ostro wzięłam się za robotę, rozplanowaliśmy plac który w chwili obecnej można podzielić na 5 części :



Przestawiliśmy ogrodzenie, zaczęłam dbać o tuje które bardzo zmarniały, posprzątaliśmy rozplanowałam rabaty i zaczęłam działać szkielet rabat i główne nasadzenia wyglądają tak:

Muszę jeszcze zrobić rabatę ze świerkami klującymi ale czekam na zamówione świerki, rabat przed domem narazie nie mogę ruszyć dopóki nie zrobimy elewacji ale część roślin już jest w tymczasowej rabatce:

Póki co teren za domem (3) jest w stanie opłakanym bo zrobiło się tam śmieciowisko po budowie ale powoli walczymy i z tym.



połowa już trochę posprzątana:




Fakt że jeszcze mnóstwo roboty przed nami ale bardzo mnie cieszy choćby najmniejsza zmiana w tym roku planujemy jeszcze posprzątać za stary domem, odnowić bramę od góry, dokończyć obrzeża na rabatach i zobaczymy na co pogoda jeszcze pozwoli W przyszłym roku będziemy walczyć z położeniem kostki i ze stodołą

Stodoła w przyszłym roku ma być obniżona, pokryta dachem jednospadowym w stronę drogi i otynkowana
Stary dom po ukończeniu nowego zostanie wyburzony i w miejscu zaznaczonym na planie zieloną kreską stanie żywopłot.

Nasza działka sięga do samej drogi 200m długa:



Ale ze względu na duży rozmiar póki co ogrodziliśmy część a resztę wujek uprawia jako pole bo i tak nie dalibyśmy rady zagospodarować tak dużego terenu na raz a tak przynajmniej jest schludnie:

Widok z drzwi nowego domu:

Witaj, fajnie,że zdecydowałaś się na prowadzenie wątku
Sporo pracy już za Wami, ale jeszcze dużo przed, tak jak u mnie, w kupie raźniej

Wpadam na chwileczkę, bo mam gości ale jak tylko pojadą zajrzę

Wiem że jesteście wrogami wszelkich mat ale ja postanowiłam zaryzykować z geowłókniną (tym bardziej że zakupiliśmy ją już w 2013 roku) myślę że się jednak sprawdzi bo dziury na rośliny są duże np wycięcie pod rododendrony ma średnice ok 80cm więc mam nadzieje że się sprawdzi a jak nie to ją ściągnę bynajmniej narazie obserwuje i nie zauważyłam jakiś negatywnych skutków. Tuje nie wyglądają idealnie ale już się bardzo poprawiły póki co che dać im szanse.

Mój styl ogrodu jest po prostu mój nie znalazłam nic co by mi się podobało od początku do końca więc postanowiłam połączyć rośliny które mi się podobają. Tak z grubsza planuje dodać jeszcze różne trawy, byliny i cebulki ale zobaczymy co czas przyniesie.

Niektóre z roślinek zmarniały bo pech chciał że 2 dni po zakupach mąż załatwił sobie dłoń na krajzedze (na szczęście nic poważnego ale szwy były i dłoń nie sprawna 3 tygodnie) a tydzień po zakupach w szkółce dosięgły nas mega upału. Walczyłam sama z ponad 60 roślinkami przekopać przygotować ziemie i powsadzać ufff lekko nie było...


Mam problem z fragmentem z trawami po wysypaniu żwirem normalnie mi "zginęły" na rabacie co prawda przycięłam im końce ale nie wiele może z 2cm zobaczcie.

Przed (wybaczcie słabą jakoś ale zdj robione wieczorem)


Po przycięciu i wysypaniu:


Zastanawiam się czy dać im czas żeby podrosły czy coś dosadzić?

Noo - super że założyłaś watek

Ta część z rabatami fajnie wygląda
Powiem szczerze, że masz już bardzo dużo fajnych rabatek

Witaj Paula.Początki zawsze bywają trudne ale z czasem będzie tak pięknie ze z podziwem będziesz patrzeć na swoje dzieło.

Witaj super, że założyłaś swój wątek
normalnie jak profesjonalnie rozpoczęte, wszystko fajnie widać - jestem pod wrażeniem
będę zaglądać

Witam się i ja też miałam stodołę wprost z tarasu ale już jej nie mam