Moje gratulacje również.
Cis udało mi się ukorzenić z tzw gałązki z piętką w ukorzeniaczu, na razie jeden, właściwie to o nim zapomniałam, trzeba by pokazać w wątku o rozmnażaniu roślin. Jeśli chcesz to po cięciu mojej wielkiej cisowej kuli na wiosnę, wyślę Ci trochę gałązek. Chyba, że wolałabyś jakąś "szczuplejszą" odmianę, no ale takiej nie mam. Ciekawe czy teraz można gdzieś dostać cisy kopane z gruntu, powinny być tańsze.

Ja tych sadzoneczek będę potrzebować na żywopłot więc będę szukać "szczuplejszych" ale dziękuję za propozycję

Co prawda mamy jednego cisa ale on ma dopiero ok. 50cm więc nie będę go "golić" i poszukam dużych okazów. Jak 5 lat temu szczepiłam tuje to wszystkie gałązki brałam z takich 3-4 metrowych gigantów. Pewnie przyjęły się bo ze święconych drzewek były brane- z cmentarza

Przyjedź do mnie pójdziemy na spacer wiem gdzie rośnie cis którego można trochę "poskubać". Mnie się nic nie przyjmuje

Saro, jak do wiosny nie znajdę w okolicy dużych cisów to przyjadę
Piszesz, że ci się nic nie przyjmuje. Jak szczepiłam z mamą tuje to robiłyśmy to pod koniec sierpnia i z ukorzeniaczem. Po zimie myślałyśmy, że żadna gałązka się nie przyjęła bo czerwone sie zrobiły i mama chciała wszystko wyrwać na początku ale poczekałyśmy, nie dotykałyśmy i z 70 aż 50 ruszyło się latem. Trzeba czasu, wieeelu prób i chyba też przekonania, że się uda No i też chyba nie wszystko da się zaszczepić Ja zaszczepiłam w tym roku trzemieliny, irgę i bukszpan. Berberysa i tawułki się nie udało ale za rok będę próbować raz jeszcze

Tawuły bezproblemowo się przyjmują,a cis tez można-próbowałam.

Witaj również przyłączam się do gratulacji.
Dominiko super sobie radzisz szacun.
A propo pozdrawiam ,prawie sąsiadkę wychowałem się na tych pięknych poleskich terenach.

Witam witam Szkoda, że z moich terenów jest tu zaledwie 3-4 osoby Ale coś się może jeszcze ruszy, trzeba propagować ogrody o charakterze ozdobnym a nie tylko te warzywniaki W mojej okolicy ludzie sadzą PO ŚRODKU ogrodu 4 tuje na krzyż, 2-3 jałowce, które po latach zrobią kilkumetrowe plamy i koniec, reszta to trawnik. Przy płotach tylko trawniki. A już od strony ulicy to sieją TYLKO aksamitki bo się chyba boją, że jacyś wandale i bezmózgie osobniki zniszczą

Dominiko gratulacje z obrony, miły kącik relaksacyjny wyszedł przy stawie, no i gratuluję błogosławionego stanu, następne maleństwo będzie na Ogrodowisku