Jeszcze nie całkiem, bo majster rozłożył chyba robotę na cały tydzień. Znaczy się oszczędny!
Mam nadzieję, że do soboty się wyrobi

Macham do Was i lecę do ogrodu, będę wieczorkiem!

nie przepracuj się
miłego buszowania

hanka_andrus napisał(a)

Basiu, róża Gobasia ma się świetnie, pączki zielone, i chce już rosnąć na całego. Mam nadzieję, że w tym roku będą kwiatki.
Jeszcze różom kopczyków nie odkryłam i nie przycinałam ich. Czy Twoją różę muszę nisko przycinać, czy zostawić w zeszłorocznej wysokości?

Ciesze się ,że żyje...Hania zostaw tak jak jest,przytniesz jeśli będzie taka potrzeba w lecie po kwitnieniu.Ona wypuszcza pędy z korzenia
Wycinam tylko,te pędy które sie pokladają , i przycinam stare brązowe takie brzydkie albo jeśli chcę skrócić
ona rośnie wysoka tak średnio 1,5m...i nie musisz jej kopczykować ona jest w pełni mrozoodporna

Basiu, dziękuję za odzew i instrukcje! Już nie mogę się doczekać na nią i na inne różyczki, b o tulipanów w tym roku chyba mieć nie będę, albo niewiele. Nornice grasowały na całego, to i skutki są tego obżarstwa.

W ogrodzie dziś byłam bez aparatu. Bo na razie wszystko obcykane i nowinek nie ma.Następne odwiedziny ogrodowe w poniedziałek, jak pogoda pozwoli.

Szkoda Haniu tulipanów...u mnie zapowiadają się bardzo dobrze i te posadzone jesienią i te co rosną kilka lat w tym samym miejscu ...ale krokusami to raczej się nie nacieszę , przekwitają w pąkach ..wcale nie mam słońca.
Przed chwilą padał grad ,a teraz deszcz aż ciemno...Normalnie szlag mnie trafia

Basiu, współczuję pogodowo. Też mnie wnerwiało jak gdzie indziej słońce a u mnie deszcz. Prognoza moja na najbliższy tydzień pomyślna.
Ale jutro mam rocznice prawnusia, a w soboty i niedzielę nie jeżdżę do ogrodu.
Tulipanów kilka na okrasę zostało, ale wypowiedziałam tym szkodnikom wojnę.

I jak Haniu są zakwasy po pracy?

Szkoda tulipanów. Od przyszłego tygodnia i w Pl powinna być lepsza pogoda

Te od krasnalek też zzarły nornice ? no oby nie