Witam wszystkich i proszę o poradę. Zaczął się sezon młocenia zboża i niestety żywopłot mojej mamy ucierpiał nie mamy dowodów bo nie było nas w domu. Kombajn który to zrobił nie zmieścił się między płotem betonowym a żywopłotem, człowiek który to zrobił stwierdzil zapewne ze lepiej uszkodzić żywopłot niż zniszczyć płytę ogrodzeniową. Tylko jeden kombajn z dwóch mógł to zrobić bo tylko 2 tą droga jechały jeden z nich gdy wracał mieścił się na drodze i twierdzi ze to nie on ze może nawrócić i pokazać ze to nie jego wina. Podejrzewam ze sprawca jest ten drugi i ma większy rozstaw dlatego się nie zmieścił. Wiadomo ze w tej sytuacji bez dowodów konkretnych, bo jest jeden pan który mówi ze ten drugi kombinował icofał i nakręcał itd. Może ktoś miał podobna sytuacje i może mi pomoc. Mama bardzo duzo pracy w niego włożyła i dalej go pielęgnuje. Nie jest osoba która lubi włuczyć się po sądach. Jest mi jej szkoda. Zawsze można się dogadać, ten kto to zrobił doskonale wiedział ze go uszkodził mógł przyjść i się dogadać poprostu. Dziekuje i pozdrawiam