Czasami się zatrzymują , miałam też uroczą wielbicielkę wiosennego koszyczka ze stokrotkami, który wisiał na furtce dziewczynkę ok. 1,5 roczku. Zawsze w czasie spaceru mama musiała się zatrzymać, a dziewczynka wędrowała do furtki i patrzyła na stokrotki, potem odchodziła, zatrzymywała się by ponownie powrócić do stokrotek.

Chyba już zostanę na stałe przy obwódce z nasturcji.

A rozchodnik ćwiczył moją cierpliwość przez 4 lata miał brzydki pokrój, wykładał się , dopiero w tym roku zyskał na urodzie.
Pozdrawiam Jasia

Jolu Gabriela ma rację co do nazwy titoni i przyczyny naszego zauroczenia płomienną rabatą. Początkowa miała to być wstążkowa rabata z samymi liliowcaci, taka bezobsługowa, a wyszło to co widzisz , bezobsługowa to ona nie jest , ale warto było.
Pozdrawiam Jasia

O Łaskawości dzięki Ci za tyle dalii, fakt cięcie ich na bukiety to radość wyjątkowa,aż polecę jutro też swoje dalie pociąć do koszyka.
Musisz poprawić swoją skuteczność przechowywania.
I to mówię ja co mam 10% skuteczności

pozdrawiam

Jasia !!! Pięknie !!! nic więcej nie napisze bo nie warto ...

Witam, przyszłam z rewizytą. Jestem zachwycona, pięknie i w moim stylu. Lubię ogrody, w których jedne roślinki przekwitają, drugie zakwitają.
Pozdrawiam

Mira skuteczność będzie taka jaką da Opatrzność. Najpierw trzeba je wykopać, raz już się zdarzyło, że dalie pozostały na zimę w gruncie, niestety zważywszy na okoliczności obawiam się, że historia może się powtórzyć. Chyba zacznę wykopki pod koniec września. Dalię muszę opisać ponieważ wybrane sadzę na letniej rabacie, w warzywniku, obok ganeczku, na rabacie piwoniowo-różanej,na przedpłociu a z pozostałych robię dwurzędowy żywopłot.
Pozdrawiam Jasia

Jasiu wiedziałam że jak tu zaglądnę to znajdę burzę kolorów lata.
Moja budleja którą nabyłam pod wpływem wizyty u ciebie rośnie z prędkością światła, co robić? mniej miejsca dla niej przewidziałam ,słusznie Maja pokiwała palcem że to wszystko zarośnie tą budleją.
Dalie-już do nich wzdychałam u Gabrysi a teraz tu u ciebie.
Już pisałam U Anki że ja swoje dzisiaj uszlachciłam jak podwiązywałam.3/4 rośliny połamałam takie grube pędy miała. nie wiem co z tego wyjdzie ,ale powsadzałam je do ziemi . chyba późno,na wiosnę to wiem że tak można rozmnożyć ,ale teraz chyba nie . Co o ty myślisz?
Nie zdążą chyba bulwy wykształcić.
Pozdrawiam