Witaj Eliso,
To klon palmowy, bezodmianowy. Latem jest zielony, jesienią się wybarwił cudnie. Rośnie dość szybko do 4-5m i jest cudnie zwiewny i ażurowy. I przede wszystkim jest znacznie odporniejszy od tych odmianowych delikatesów. Bardzo polecam.
Piękne egzemplarze ma Agatka-Brzozowa
Wody w ogrodzie zazdraszczam, jednak moje serce skradła Twoja aleja brzozowa--u mnie tez juz posadzona tylko kiedy to urośnie dostała małe sadzonki z pobliskiej leśniczówki--ale powiadaja że darowanemu koniowi w ząbki się nie zaglada więc pozostało cierpliwie czekać
Asiu, będzie Brzozowa rabata, piękna! W ogóle sporo masz drzew, ten grujecznik i platan robią wrażenie.
Fajnie, że jeszcze pracujesz, jeszcze kupujesz, sadzisz. Miło popatrzeć, a relacje z prac bardzo lubię
Tak to prawda brzozy są fajne ja mam ich sporo.
Jeden bok działki mam posadzone brzozy i sosny na przemian .
Po drugiej stronie będę na jesieni robić rabatę z brzozami tak jak u Johanki tylko z rozplenicami bo mam ich sporo
Tymczasem w ogrodzie... Jesienne róże zaskoczyły mnie kwitnieniem i długimi pędami, jak tak dalej pójdzie ... to Brzozowa będzie miała rację, że Leonardo to potrafi być olbrzymi krzak
Piano czerwone i dumam, co z nimi zrobić, gdzie przesadzić. Na froncie będą się panoszyły inne kolory, to już postanowione
A rabata dolna to inaczej rabata wokół placyku (wglebnika) w dole ogrodu.
Tu też mam brzozy, ale Doorenboos i jedną starą Youngii
Zdjęcie robione kilka tygodni temu w trakcie walki z chwastnicą w placyku
U mnie rozplenice to akurat trawy, których kotki kompletnie mi nie przeszkadzają.
Za to miskantowe już niestety tak…
Ale dziś mamy w Polsce taki klimat, że i ML i gracki kwitną nawet we wrześniu…
Johanko, dolna i brzozowa to dwie różne rabaty, zgadza się? Ale obie z brzozami? Trochę się w tych bujnościach zagubiłam ale to oznacza, że ogród bardzo spójny Stipa i gaury to jedno z piękniejszych połączeń. U Ciebie mega.
Gdyby rozplenice nie kwitły, byłyby dla mnie trawami idealnymi a tak oglądam u Was
Kasia, one są ogromne!
Za rok te na krótszym boku będę musiała podzielić. Już się boję
Brzozowa była sadzona w stadium mej totalnej nieświadomości ogrodowej, ale wpisała się idealnie! I jakbym przewidziała, że będzie musiała te domy zakrywać