Patrzę na te rh i bardzo sporo ci urosły od zeszłego roku ładne sa. Dobrze im jest czy one u ciebie w słońcu czy cieniu rosną?
Widzę, że masz dużo bergenii i takie ładne liście.
Też mam rh 2 drapaki zastanawiam się czy po kwitnieniu ich nie przyciąć może wypuszcza nowe.
Też widziałam zorze u mnie może nie tak efektowna bo seledyn i żółć ale widok nie z tej ziemi pierwszy raz w życiu.
Mam miejsce w ogrodzie gdzie azalie pięknie rosną i kwitną co roku. Mam też miejsce gdzie mam 3 szt i kwitły tylko raz jest tam polecieć i na podwyższeniu. Prawdopodobnie brak im słońca. Jak podlewam to woda spływa i wtedy mają sucho o nie nawiązują pąków. W sierpniu w połowie sierpnia trzeba azalie zasilić wtedy pąki zawiązują i podlewać sporo.
Tak, za krótko kwitną, ale liści mi nie przeszkadzają. Nawet je lubię.
Ja nawet te najzwyklejsze lubię.
Ela, irysy wbrew pozorom są kapryśne. Muszą mieć dużo słońca przede wszystkim. Jesienią trzeba wyciąć wszystkie liście, które są chore, albo zamierają.
Wolą zdecydowanie suche ogrody. Ale w pierwszym roku trzeba je porządnie podlewać, ale nie zalewać. Przez pierwsze 2 lata mogą faktycznie nie zakwitnąć.
Te, które teraz pokazałam to są miniatury, które kwitną wcześniej.
Zaraz zaczną kwitnienie te właściwe
Juziu, orliki przez niektórych uważane są za ekspansywne. U mnie chyba nic nie jest ekspansywnego. Po prostu zaraz po kwitnieniu wycinam nasienniki i zostawiam tylko kilka, żeby się same rozsiały. To wszystko
No tyle się uzbierało, chociaż nie miałam przypadku, żeby wszystkie kwitły w tym samym roku.
Jak pisałam Eli, irysy są kapryśne. u mnie mają za mało słońca, bo ziemia raczej im służy.
W tym roku będe musiała sporo poprzesadzać.
Na pewno mam rację
W zeszłym roku przesadziłam kilka irysów na nowe miejsce gdzie mają więcej słońca i od razu zakwitły.
Te których nie ruszałam i mają za mało słońca mają pojedyncze kwiaty, albo wcale
Monia, jeśli bulwa jest cała to na pewno przymrozek nie załatwił kwiatów.
To kwestia słońca i tego, że co 3,4 lata trzeba je dzielić.
Aga, przykro mi bardzo, ale to nie ode mnie dostałaś tę roślinkę.
A przynajmniej ja sobie nie przypominam, żebym dawał.
To mi wygląda na przegorzana. Może Jola dała Ci siewkę?
Przecież Ty masz jeszcze tyle terenu. Na pewno znajdziesz gdzieś dla niej miejsce
Kolejny dzień bez deszczu. Dzisiaj podlewany trawnik. Zazwyczaj nie podlewałam, ale zawsze wiosną było więcej deszczu i jakos wyglądał. Teraz już zaczął wysychać.
A mimo wszystko chciałabym jeszcze chwilę się nim nacieszyć.
Może zimą pokażę dlaczego tak walczę o ten trawnik.
Za dużo pracy w niego włożyłam.
Lipa? Wiem co miałam, co mam i kiedy co się działo w ogrodzie.
Wszędzie pada a u mnie ledwo kropi taki mam teren. Wiatr jak się rozpędzi to 5 czy więcej km zatrzymuje się na tujach.
Zima śnieg dla roślin to skarb Dla krzaków, drzew najgorsze jest jak jesień ciepła i długa i nagle przyjdzie wiatr z mrozem. Wtedy łodygi nie zdążą zdrewniec i giną nawet drzewa.
Za 2 lata bedzie 20 lat mojego ogrodowania, jakieś tam doświadczenia mam.
1. Okushimo, 2.Scolopenndrifolium juz przezwany na szybko skopolaminą i nr 3 Shigitatsu Sawa, to ten sam co Wam pokazywalam na fotach najmniejszego mojego wypierdka
Ja dzisiaj planuje posadzic 1 azalie, wykopac jasminowca aurea i wsadzic w zamian Orangeole a jasminowca w ciemniejsze miejsce by rozjasnial kąty. Jak mi sie to uda to powolutku malymi hapsami bede dzialac. Najmocniej powycinany Skopolamina
Wszedzie podobne ceny moja chyba 69 zl. wiec niewiele taniej. Brakuje mi jeszcze 3 kalin by odbudowac kolekcje z poprzedniego ogrodu.
No to lipa, chyba najgorsze co moze byc dla roslin to mrozny wiatr. Mialam tak w pierwszym ogrodzie, szczere pole i hulało pieknie. Po 1 sezonie wymienialam polowe roslin. Zalozylam wiklinowa mate ona ładnie wiatr zbierala, potem urosły graby Lucas, sosny, świerki, tamaryszki i juz bylo lepiej. Ale ani magnolek ani klonikow tam nie moglo byc. Jedynie azalie wielkokwiatowe mialy sie doskonale. Dobrze rosły hortensje, pecherznice, perukowce i byliny. Jak sie nie ma co sie lubi to czlowiek cieszy sie tym co ma. A ogrod byl i tak ładny. Ale zupelne przeciwienstwo obecnego. Typowo wiejski z roslinami na suche miejscowki. Najlepiej rosły ostrożki.
Moja mama zawsze mi mowila ze krzewuszki podmarzaja, dlatego malo ich kupowalam. One sa chyba jednak dosc delikatne
chyba tak, to byl moj pierwszy sezon ogrodowy w pierwszym domu. zima stulecia. duzo sniegu i bardzo mrozno. pamietam, bo szyba mi poszła w aucie.
Moniu mam bardzo duzo do obsadzenia, to co pokazalam to szczatkowe elementy. Zreszta przyjedziesz to sama zobaczysz.
Nad bajorem jest specyficzny mikroklimat. Czytalam, ze w naturze klony palmowe maja podobnie i moze dlatego rosna. Byle dołek mialy dobry. U mnie po ostatnim takim lodowym przeciągu jeden Osakazuki nie moze sie pozbierac. Za ogrodzeniem wycieli chaszcze i poszła fala mrozu z wiatrem. Bede tam nasadzac choiny kanadyjskie a wczesniej powiesze mate. W palnik dostal tez wtedy cyprysik Karaca na nóżce, wyglad astrasznie ale licze, ze odbije. Troche straszy na rabacie Posypaly sie tez wtedy wszystkie magnolie świeżo posadzone. I jeszcze kilka roslinek. Ale trzeba sie otrzepac, aleluja i do przodu Osakazuki odbija, magnolie tez a Leonard Messel chyba z radosci wypuscił kwiatka.
Moze nie krolowa ale ksieżniczka juz tak
Nie masz nigdzie cienia? Półcienia, epi wytrzymaja. Lubie przegladac strony z bylinami jak szukam na konkretne miejsca i cuda wyskakuja czasem.
Elu, na pocieszenie dodam, że u mnie krzewuszki w ilości 2 szt. corocznie po zimie przycinam bo są podmarznięte. Rozumiem ten ból. One chyba jednak nie "takie odporne" na wszystko W tym roku podmroziło mi między innymi grujecznika i nie widzę na nim oznak życia. No zobaczymy....
Mnie też ktoś obdarował irysami. Co miałam zrobić posadziłam i kwitną.
Pojechaliśmy kiedyś z eM do szkółki a tam sadzonek irysów od groma chodził ze mną i podpuszczał mnie "i ty jeszcze takich nie masz kup sobie" na kupiłam 2 lata temu i czekam na rozkwit.
Też mi się podobają i kwitną długo tzn na łodydze jak ma kilka pąków to kwitnięcie długo to trwa.
Ta emerytka to złota rączka wszystko zrobi i w domu i ogrodzie.
Jakie piękne te iryski szczególnie ten pomarańczowy jest piękny.
Czy to z tych małych czyli wcześniejszych może znasz nazwy tych iryskow.
U mnie hortensja ogrodowa jeszcze stoi okryta czekam do ogrodników.
Krzewuszki kupiłam 25 szt krzaków Chciałam mieć ładny szpaler pod ogrodzeniem to po zimie w 2010 roku zostały 2 szt.
U mnie to tragedia dmuchnie trochę mrozem i już po roślinie.
Aneta pięknie sobie radzisz trawki piękne reszta też.
Jesteś pewna, że to gaura. Siewka gaury tak nie wygląda raczej jest zielona i nakrapiana czerwonymi plamkami. Na czerwoną też mi ta flanca nie wygląda może się mylę. Czerwona gaura to trzeba mieć szczęście, aby się rozsiała. Raczej nie przeżywa zimy (czerwona).
Przejrzałam wątek i co prawda nigdy nie widziałam takiej dużej piaskownicy, ale każda metoda wiedzie do jakiegoś celu.
Piaskowalismy trawnik, ale przedtem trzeba zrobić wertykulację, nakłuwanie wałkiem z bolcami albo widłami. Ale takiej ilości piachu nigdy w życiu.
Piasek później poprzez podlewanie dostaje się do dziur po nakłuciu co ma służyć rozluźnieniu ziemi i woda lepiej się wchłania do ziemi.
Będzie dobrze tylko trzeba kontrolować aby nie zrobiła się znowu skorupa z tego piasku
U mnie po wertykulacji w zeszłym tygodniu to jak na pustyni. EM. Nie chcę zasilać trawnika bo sucho trzeba by było tony wody wylać i przede wszystkim siedzieć tam i podlewać.
Zawsze mamy piękny trawnik. Jeszcze fot nie wstawiłam jak już będzie co oglądać to wstawię.
Możesz napisać jak nazywa się ta hosta na trzeciej focie.
U mnie krzewuszki muszą być osłonięte bo marzną od wiatru.
Migdałka się pozbyłam bo co roku kwiaty mu marzły.
Kupiłam w zeszłym roku ogniki ładnie ukorzenione ładnie rosły. Zmarzły i po ognikach.
Teraz mamy długa i ciepła jesień i od razu robi sie zimno rośliny nie zdążą przejść w stan spoczynku.
Róże też w tym roku mam kiepskie.
Jak piszesz trzeba spróbować. Judaszowiec jest piękny przez cały rok.
Lubię takie prześwity słoneczne w ogrodzie też mam taki zakątek który najbardziej lubię i zaczynam zwiedzać od tego zakądka.
Piękne dorodne rośliny. Czy u ciebie to chwasty nie rosną jak czysto.
Ja robię foty z daleka, aby chwastów nie było widać nie obijam się robię i wszystko szybko rośnie.
Podoba mi się ta piękna kula lawendy jak zakwitnie będzie pięknie.