Przyjedź koniecznie na wyprzedaż, to co zrobią zimą, plus jeszcze wyszperam starocie No będę ograniczać dekoracje, więc teraz kolejne rzeźby powstają i podpory, będzie w czym wybierać
Ta rzeźba jest absolutnie doskonała. Chętnie bym zakupiła do swojego ogrodu. Pasowałaby mi do misy. Muszę zobaczyć na żywo. Bardzo dużo podziałaliście w ogrodzie od mojej ostatniej wizyty. Znaczy, trzeba znów pojechać Przepiękna ta część ołowiana, choć jakoś umknęła mi etymologia nazwy.
Gratuluję nowej książki, już sobie zamówiłam Ostatnio trawy to moja miłość.
Zadymą na forum bym się nie przejmowała, na szczęście mnie to ominęło, bo dawno nie zaglądałam. Zawsze zdarzą się odszczepieńcy którzy za wszelką cenę chcą zostać zauważeni.
Życzę dobrej zabawy sylwestrowej i wszystkiego dobrego na Nowy Rok.
W lutym pogoda była dobra, zaczęliśmy cięcie ogrodu i skończyliśmy w kilka dni. Odpady zostały zmielone w nowo zakupionym młynku, który wszysto pociął na sieczkę. Ja też się bawiłam trochę w cięcie Przeważnie robiłam filmy więc z tego etapu nie mam wcale zdjęć.
W 2022 udało mi się napisać i skończyć 4 książkę o trawach. Ciężko zawsze jest ze zdjęciami, wybieranie trwa długo. Wydana teraz, więc cieszę się, mogę pisać kolejną I piszę
Styczeń- minął szybko. Robiliśmy w garażu, konserwacje sprzętu, podpory do roślin, rzeźby do ogrodu.
Luty minął szybko, pojechałam do Berlina na rozpoczęcie sezonu, bo tam kwiaty pojawiają się dużo wcześniej i można już ustawić w szklarni
Ja po świętach udałam się do bukszpanowego jak tylko przestało lać i nieco obeschło. Wygrabiłam liście z trawników, wyzbierałam ze żwirku, trochę obmiotłam chodniki żeby schludnie wyglądało. Na zamaiatanie na ulicy zabrakło chęci bo taka masa mokrego piachu tam leży że na pewno ciężko będzie zamiatać.
A w domu przy kawie towarzyszy mi Kwiatuś.Już pokazywałam to zdjęcie ale nie mogę się oprzeć, codziennie tak robi.