Witam, po udanym warzywobraniu, powtykanym o zgrozo wokół domu, czas na znalezienie właściwego miejsca na warzywnik, działkę mam niby dużą, ale...i to ale teraz urasta coraz bardziej i błagam o pomoc.
Konkrety: przedogródek warzywnika nie pomieści, zostaje mi ogród za domem, ma wymiary 26x28 m2, ale na środku jest boisko sportowe, na tyłach drzewa owocowe, po prawej stronie działki, nieużytki, z masowo nadciągającymi ślimakami.
Pierwsze dwa drzewa po lewej to chorujące grusze, już zaczynam usuwanie, od pólnocy zaczełam od kompostownika, w planie x3 szt, zdjęcie przedstawia widok od strony okna salonu, prawa strona działki musi zostać nieruszona, bo tam potrzebny jest przejazd do kolejnych działek. Mój plan był taki, aby rabata ozdobna znajdowała się z lewej strony przy siatce, na niej także troszkę warzyw bardziej ozdobnych np. jarmuż, grzadki podwyżone minimum 6 szt niskich skrzynek 1x3m, a ten rozciągnięty wąż to linia wyznaczająca rabatę z lawendą i truskawkami ))) no zgłupiała całkiem pomyślicie, a dla mnie na tą chwilę największy problem byl w tym czy przy prostkątnym boisku, prostokątnych boksach na warzywa czy mogę wprowadzić rabatę o kształtach po łuku, choć teraz to wszystko czarno widzę i w ogóle wydaje mi się, że ten plan jest fatalny.

Więc najpierw pojechałam na zakupy...od czegoś trzeba zacząć

Później, znalazlam jakiś rozklekotany cyrkiel, musze dzieciakom kupić coś lepszego i wyrysowałam. Będzie mniej więcej tak...



Patrząc na okolice powinno być bardziej naturalistycznie, ale tak jakoś 30 lat nie miałam w ręku cyrkla i chyba większą frajdę sprawiało mi rysowanie wzorow geometrycznych.
Na razie nic się nie będzie dzialo, czekam na kompost, mam nadzieje że do wiosny coś będzie gotowe, na razie jest zimny, to chyba niedobrze. Tymczasem...wylożyłam czarną folię budowlaną i powiedziałm mężowi, że tu tak dużo pracy nie będzie, trawa i chwasty znikną...(zobaczymy)

Oby żadna wichura nie śmiała mi tego zerwać!

Czy według Was jest ok? Nie jest za dużo tych kołek??

Witaj Za dobrze nie widać, ale myślę, że to dobry kierunek. Fajne te półkola

Witaj Ewa, jak ja się cieszę że do mnie zajrzałaś ))) naprawdę bardzo mi miło, pozdrawiam Cię cieplutko. Już nie czuje się jak piąte koło u wozu

Gosiu, zrób sobie zielony podpis, bo trudno do Ciebie trafić

I czuj się pełnoprawnym członkiem

Ewa do mnie napisała czuję się zaopiekowana i jak u siebie
Całość warzywnika planuję wyłożyć zrębkami, gdy uda mi się wygospodarować pieniążki na rębak (na pewno się uda, bo to teraz mój priorytet ) Półkola chciałabym zaznaczyć, w planie miałam tawułę Golden princess, łatwa w uprawie, ale kolor dość wyrazisty, czy ktoraś z Was zna ożankę właściwą i ma doświadczenie w uprawie? Będę mieć przy warzywniku lawendę i ta ożanka moze bylaby bardziej pasująca?