Pięknie jak by tu od zawsze rósł ❤️
Żeby nie ta odległość to bym cię poprosiła o zakup dwóch .
Ech masz szczęście do takich zakupów
Fotki ci jutro zrobię trawek dla ciebie
Cały czas spogladam i przesadzam wzrokiem Najlepsze to,że mam 5 dni wolnego na początku października i wtedy o ile pozwoli pogoda będę "wypoczywać" z łopatą
Nie ma co oklapać - trza się podnieść i działać choćby już Czasu brak... hmmm to tylko wymówka, pogoda a i owszem jak leje to się nie chce zniechęcenie?-o tylu planach piszesz więc jest motywacja
Wypoczynek z łopatą fajny jest
A u mnie? - Nic na siłę .
Oklapnięcie przejawia się w mniejszym zainteresowaniu ogrodem. Nie zerowym, ale mniejszym. Gdy miałam więcej czasu, ogród wypełniał mi większość dnia i dawał mnóstwo radości. Mniejsza ilość czasu przełożyła się też na nieco mniejsze zainteresowanie ogrodem (na zasadzie - co z oczu to z serca???). Do tego doszły mordercze sierpniowe upały i skończyło się oklapnięciem .