Asia czy ty może kupowałaś rośliny w szkółce Magda?

Chyba nie. Nic mi nie mówi ta nazwa.

Dzięki Asia.

Ja tak samo. Zła jestem, bo jak pogoda dobra, to ja chora, jak ja w miarę, to leje i wieje. Ale wyszłam dziś na godzinkę. Mało, ale zawsze coś do przodu. Moze jutro będzie lepiej...

Margerytka40 napisał(a)

Dziś dla odmiany deszcz i wiatrzysko. Głowę chce urwać. Mam do wsadzenia roślinki i tak biegam bo pada, za chwilę nie pada.

U mnie tak samo, halny i deszcz w komplecie z migrena...Jutro pogodowa powtorka, w niedziele ma sie uspokoic. Tylko ze w niedziele, tu ludzie do kosciola beda procesja isc, mam ich straszyc starymi kaloszami?

Znalazlam to zdjecie w poprzednim watku


I to tez znalazlam

z hostami
z wietlicami i ciemiernikami
z innymi hostami
z choiną i trawami
z czosnkami

I mialam juz koncepcje, ze swoje paprocie posadze z zurawkami...Wlasnie sie wszystko rozwalilo

Cudnie tu jest

Tulucy

Też choć na trochę bym chciała dziś wyjść. Pogoda nie zachęca ale mokro jest to może szałwie bym podzieliła. Wczoraj udało się podzielić carex Buchanani i posadzić i kilka ciemierników cuchnących przeniosłam na rondo hakonkowe. Wkurza mnie tam bergenia choć pasuje do hakonek,może te ciemierniki ją zastąpią


Kasiek

No tak, też zawsze głupio mi w niedzielę pracować w ogrodzie, przeważnie zaszywam się wtedy by mnie widać nie było
Wyszukałaś prehistoryczny kadr, niestety już go nie ma. Niestety, bo żałuję usunięcia tych paproci. Niewiele mi szkoda, ale akurat tego widoku bardzo i nawet myślę czy nie odtworzyć tych nasadzeń. Gdyby tak jeszcze ten pióropusznik nie był tak inwazyjny. Jest ogromny wybór innych paproci, może spróbuję. Na razie sprawdzam które by mi pasowały a może wrócę do pióropuszników jednak, tylko będę ich pilnować.

Dziękuję za rady... Po jakimś już czasie na ogrodowisku dużo się dowiedziałam i staram się trzymać pewnych reguł.Marzy mi się taka właśnie fotorelacja z mojego ogrodu.. jak U ciebie.

edi75 napisał(a)

Dziękuję za rady... Po jakimś już czasie na ogrodowisku dużo się dowiedziałam i staram się trzymać pewnych reguł.Marzy mi się taka właśnie fotorelacja z mojego ogrodu.. jak U ciebie.

Na zdjęciach nie widać ile jeszcze rzeczy nie ruszone. Nie mam idealnie i co najgorsze to co zostało do zrobienia to już grubsza sprawa, grubsze pieniądze. Ale co tam, cierpliwość cnotą

Dołączam do zachwytów nad Twoją metamorfozą ogrodu - od profesjonalnego projektu po perfekcyjne wykonanie! Bardzo przydatną relację pokazałaś na początku, bo mnie też nie udało się śledzić etapu planowania. Na przykładzie Twojego ogrodu od razu widać słuszność teorii, które wpaja się początkującym: wzbogacenie gleby, projekt całości, nasadzenia w masie Jestem pod wrażeniem ilości wykonanej przez Was pracy, ale dla takiego efektu na pewno było warto.
Świetny pomysł z ciurkadełkiem, może kiedyś się zainspiruję. I nie tylko nim