Wszystkie ładne,każdy inny ...Ja już tak nie szaleję z tulipanami po stratach jakie miałam ,ale zupełnie się nie pozbędę sentymentu do tulipanów i zawsze gdzieś będą kwitły.Natomiast nie lubię tego oczekiwania do wyjęcia cebul,liście szpetnie wyglądają ...
Paskudna pogoda była i nie rozwijały się tak, jak powinny.
Poza tym nie udało mi się ich sfotografowac w najlepszej fazie kwitnienia, bo byłam poza domem prawie dwa tygodnie
Trochę w innej 'odsłonie'
Marto, ja też nie lubię patrzeć na żółknące liście tulipanów. Dobrze, że już w końcu czerwca mogę je wykopywać.