Irenko, tak patrząc na Twoje zdjęcie zastanawiam się, czy Ty aby na pewno jesteś już babcią? No, chyba że zaczynałaś już w przedszkolu A tak na poważniej - dobrze, że złapałam ogrodowego bakcyla, bo jak widać dobrze to robi na urodę i zachowanie młodości, nie tylko w sercu . Miłego dnia!
dziękuję Wieloszko jestem i to podwójną dzieciaki fajne, nieźle z nimi rozrabiam!
doczytałam o spotkaniu na Dolnym Śląsku; u ciebie tak pięknie, porządek, perfekcyjnie, u Marzenki też, Noemi ma mniejszy ogródek to też dopieści, a u mnie jeszcze sporo do zrobienia, no ale jest część już dość przyjemna dla oka; pozostaje mi szybkie wykańczanie i może ja też będę was gościć
Jak w krainie wielkoludów. Szkoda, że widać w oddali samochody i inne szczegóły , bo naprawdę miałabym problem z określeniem proporcji.
Świetne te donice. No i krasnoludek też niczego sobie
masz rację, ale inaczej się nie dało; tak mnie zachwyciły te donice, że przełaziłam tam z godzinę, w te i z powrotem
Irenko wczoraj czytałam ze pokażesz poduchy, dzis ze zrobiłas zakupy ( pisalas u mnie) a gdzie zdjęcia tego wszystkiego? I nie wymawiaj się bateriami. Dwa dni się nie ładują.
naprawdę padły, a dopiero co nowe kupiłam, a stare ładują się i ładują; chyba jakieś trefne, 2 -3 zdjęcia i kolor ostrzegawczy się jarzy
tak, u ciebie pisałam o zakupach, nawet ich z reklamówki nie wyciągnęłam; kiepsko z czasem, jakoś nie mogę się organizacyjnie pozbierać; poduchy szyłam sama, nawet nie wiem czy to warto pokazywać, ale jak obiecałam to pokażę