Oczywiście że jest, za podjazdem do garażu ta część pójdzie do przeróbki na skośno.. Tam jest słonecznie. i wtedy tam chyba je dam (mam 4 szt) plus inne jakieś. Ale to raczej nie teraz już, bo mam nie obmyślone zmiany i czekam na wyjazd do Anglii- sierpniowy.
teraz powoli ścinam chorego wiąza, już nie jest taki wysoki i pewnie padnie niedługo. Szukam mu zamiennika, żeby przerósł śliwę wiśniową.
Danusiu, wiele roślin polubiłam, ale wiele się u mnie nie sprawdza...wiesz co robię...powoli wywalam większość i zmieniam nasadzenia, na mniej pracochłonne
w zakątku koło tulipanowca wywaliłam prawie wszystko, oprócz magnolii i hortensji, dołożę same hortensje a z przodu dam hosty, które mi misz- masz zakrył...albo szarpnę się na jakieś stożki i kulki cisowe...albo i nic, bo i tak Dżaga zniszczy
buziam
Krawniczek.. cudnej urody Tak bardzo mi się podoba, że ostatnio o mały włos przytaszczyłabym łąkowego krwawnika pospolitego, ale ten jest chyba bardzo ekspansywny..?...
Może klon jawor w odmianie kolorowej? 'Simon-Louis Frères' jest piękny! Jakie jest Twoje zdanie na temat tego drzewa? Czy jest ono według Ciebie śmieciowe?
Danusiu, a ja zaglądam za brudnym różem, brzmi jak brzmi, ale jaki to kolor piękny
pozdrawiam, u nas upalnie i parno, ale deszczu nie było już 10 dni, konewki i węże mnie kochają