Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Spróbuję...bo dla chącego- nic trudnego ;-)

Pokaż wątki Pokaż posty

Spróbuję...bo dla chącego- nic trudnego ;-)

kaisog1 22:56, 18 kwi 2012


Dołączył: 14 lut 2011
Posty: 13108
Julia bo ja specem nie jestem Poza tym mam dzisiaj koszmarny dzień - wściekam się u siebie w wątku (na sama siebie oczywiście)
____________________
Pozdrawiam Małgorzata Kubusiowo, Kubusiowo II, Mini Kubusiowo
EwaG 06:58, 19 kwi 2012


Dołączył: 18 maj 2011
Posty: 1089
juliak napisał(a)

julia już coś masz a ja narazie nic

moni co z tego jak nie pasuje do niczego ;-(
RATUNKU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


Napisałam, że o ogrodzie nie myśli się fragmentami. Druga Ewa to samo, Małgosia też.
Ja tej rabaty nie przerabiałaby wcale, bo ona nie nadaje się do przerabiania. Brutalnie, ale szczerze.
Co do azali, czy ona tak wygląda po zimie? Ma nowe pączki? Azalie dość późno rozwijają liście. Może zamiast doszukiwać się choroby warto cierpliwie poczekać.
____________________
Ewa ; Ogród Ewy G. ; blog http://www.ogrodyewy.pl/
agata_chrosc... 09:28, 19 kwi 2012


Dołączył: 28 lis 2011
Posty: 5351
Hej,
w sprawie rabat to ja już się wypowiadać nie będę bo już nic nowego tu nie wniosę. a po co się powtarzać, że drzewa trzeba chronić, a nie wycinać, bo to jest najcenniejsze co można mieć w ogrodzie. Natomiast co do azalii to wyrokowanie o ciężkiej chorobie jest zdecydowanie przedwczesne. Zwłaszcza, że twoje mają całkowicie brązowe liście, ale proste, a jak widac na linku, choroba grzybowa objawia się plamami i zwiniętymi liśćmi. Słusznie Paweł napisał - to jest najprawdopodobniej objaw przemarznięcia. Azalie, zwłaszcza młode, są nieco bardziej wrażliwe. Delikatnie zeskrob maleńki kawałek kory - jeśli pod spodem jest zielone, to wszystko jest ok i tylko trzeba czekać. Jeśli brązowe to skrob dalej bliżej korzenia. Moim zdaniem ona nie wygląda na calkowicie przemarzniętą i w końcu dokopiesz się do zielonego. Wtedy wystarczy tylko obciąć to co zmarzło (o ile w ogóle oprócz liści coś zmarzło). No i raczej kwiatów w tym roku się nie spodziewaj, ale w przyszłym roku będzie już ok.
Aha - i jeszcze w sprawie tych rododendronów i pierisów. Faktycznie znacznie lepiej rosną w półcieniu. Na słońcu trzeba je praktycznie cały czas podlewać (ale nie zalewać!), bo mają bardzo płytko korzenie i im wysychają. Ale może te tuje dają im cień - bo nie wiem jak ta rabata jest usytuowana względem stron świata. Jeśli to jest pełne słońce to lepiej całe to towarzystwo stamtąd zabrać bo będzie marniało. choć pewnie ze 3-4 lata powegetuje jeszcze.
____________________
ogród w Holandi
juliak 10:55, 19 kwi 2012


Dołączył: 14 kwi 2012
Posty: 149
EwaG napisał(a)


julia już coś masz a ja narazie nic

moni co z tego jak nie pasuje do niczego ;-(
RATUNKU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


Napisałam, że o ogrodzie nie myśli się fragmentami. Druga Ewa to samo, Małgosia też.
Ja tej rabaty nie przerabiałaby wcale, bo ona nie nadaje się do przerabiania. Brutalnie, ale szczerze.
Co do azali, czy ona tak wygląda po zimie? Ma nowe pączki? Azalie dość późno rozwijają liście. Może zamiast doszukiwać się choroby warto cierpliwie poczekać.


Ewo dlaczego myślisz,że ta rabata nie nadaje się do przerobienia? Po prostu nie pasuje do całości?
____________________
Julia Spróbuję bo dla chcącego nic trudnego
EwaG 13:03, 19 kwi 2012


Dołączył: 18 maj 2011
Posty: 1089
Julio, dlatego, że nie masz koncepcji całości. Potem znowu będziesz przerabiać. A narazie skupiasz się na roślinach. Wg mnie pomogło by tej rabacie całkowite usunięcie obrzeży. Wyeksponowanie magnolii, dosadzenie czegoś niższego u jej stóp (łanowo, najtaniej wychodzi bodziszek) dodanie jakiś wyższych punktów z boku (np. świerk 'Nidiformis' - 3 szt.), kontynuacja zielonego(!) żywopłotu.
Jak to się ma do całości? Nie wiem.
A rododendrony daj w miejsce półcieniste.
Nie śmiejcie się z tej twórczości tak to widzę.

____________________
Ewa ; Ogród Ewy G. ; blog http://www.ogrodyewy.pl/
juliak 14:28, 19 kwi 2012


Dołączył: 14 kwi 2012
Posty: 149
Kochani dziękuję Wam za profesjonalne opinie. Jestem kompletnym laikiem więc każda rada jest dla mnie bardzo cenna. Cieszę się ,że znów nie działam na własną rękę a ujawniłam się na forum- tutaj mogę się czegoś w końcu od Was nauczyć.
Ewuniu G- masz rację całkowitą- skupiam się na roślinach i to kilko które robią na mnie wrażenie i chciałabym koniecznie mieć je w swoim ogrodzie a niekoniecznie są ku temu warunki i mogą nie pasować do całości. Pokornie więc wracam do samego początku- wyznaczanie rabat!
Azalię sprawdziłam- zdrapałam kawałek kory- jest zielone!! Więc cierpliwie czekam co się będzie działo dalej. Dziękuję Wam zatem za te wskazówki dot. azalii.
____________________
Julia Spróbuję bo dla chcącego nic trudnego
juliak 14:29, 19 kwi 2012


Dołączył: 14 kwi 2012
Posty: 149
i nie poddam się kolejny raz! Chcę mieć kolorowy kwitnący ogród.
____________________
Julia Spróbuję bo dla chcącego nic trudnego
juliak 14:31, 19 kwi 2012


Dołączył: 14 kwi 2012
Posty: 149
Cofam się więc do waszych wcześniejszych wskazówek aby wyznaczyć rabaty a tym samym pomyśleć nad ogrodem globalnie.
____________________
Julia Spróbuję bo dla chcącego nic trudnego
ewalm 15:50, 19 kwi 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 2627
Bardzo mądrze myslisz Bo takie zaczynanie od jednej rabaty to jak szycie żakietu począwszy od jednego z mankietów. Bez wykroju. Trzeba mieć pewną wizję ogrodu w głowie lub narysowany projekt, nawet jesli realizacja obejmie na początku tylko mały kawałek.

Ja bym zdecydowanie zostawiła drzewa owocowe, gdyby to był mój ogród i to samo radziłabym klientowi. Drzewo to duża forma w ogrodzie i rośnie długo, a jesli na dodatek jeszcze owocuje, to jest skarbem.
Przed wyznaczaniem rabat zastanów się w jakim stylu chcesz mieć ogród, co pasuje do otoczenia? czy zależy Ci na takich falistych rabatach? czy potrzebujesz dużego trawnika? i jak dużego? a może nie potrzebujesz i możesz zlokalizowac nasadzenia przed drzewami? może masz miejsce na jakąć dużą wstęgową rabatę w poprzek ogrodu, a pod drzewami zsotawisz trawę?
najpierw trzeba rozważyć wszystkie funkcje ogrodu i przypisać im obszary, potem wypełnia się te obszary kształtami, a potem dobiera się do pożądanych kształtów konkretne gatunki, uwzględniając warunki świetlne i glebowe, pożądane zestawienia kolorystyczne, a w praktyce także możliwości finansowe.

a potem idzie się do Kauflandu po bułki i wraca do domu z doniczką, albo jakimś dziesięciopakiem, bo tak się do człowieka usmiechało, że i tak nie można się było oprzeć ale trzeba walczyć i się hamować.
____________________
Ogródek na trzy lata
moni 19:25, 19 kwi 2012


Dołączył: 06 paź 2011
Posty: 834
ja bym zaczynała od metody małych kroków nie od razu wszystko na raz lepiej po kolei i do celu ja tak myślę a ty Julia możesz myśleć inaczej.
____________________
Mona
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies