Mamy zamiar zrobić odprowadzenie wody deszczowej i teraz mam pytanie.W planach skrzynki rozsączające,rury drenarskie,geowłóknina,obsypka żwirowa i teraz mam pytanie...w jaki sposób sprawdzić ( za jakiś czas ) czy w rurach nie ma zanieczyszczeń,czy wszystko dobrze działa,bo doczytałam,że jednak zbierają się zanieczyszczenia,tym bardziej,że u nas rury nie będą w lini prostej tylko będą zakręcać.Jak uniknąć potem ponownego rozkopywania trawnika? A jak zanieczyści się to co potem?
Który żwir do obsypania geowłókniny lepiej sie sprawdza,drobniejszy czy grubszy? Na co zwrócić uwagę przy kupnie rewizji tzn chodzi mi o połączenie rury spustowej z dalszą częścią która idzie już w ziemię,z jakimś okienkiem przelewowym? Czy jeszcze coś innego? wolę teraz dopytać się niż potem martwić się,że coś źle zrobiliśmy.Na co jeszcze zwrócić uwagę?Mamy działkę przepuszczalną,woda nigdy nie stała.

Najważniejsza sprawa to studzienka rewizyjna w miejscu połaczenia rynny w ziemi, chodniku, taka aby miała możliwość otwarcia i wybrania zanieczyszczeń, liści itp. Rur w trawniku się nie sprawdza, skoro są owinięte włókniną, to zanieczyszczenia inaczej niż rynną nie przedostaną się.

Przecież nikt nie będzie tam kamery w rury wkładał. Żwir grubszy lepszy.

Dziekuję Danusiu.Zaraz poczytam o tych studzienkach rewizyjnych.

Czy skrzynki rozsączające deszczówkę,które będą zabezpieczone geowłókniną obsypać kamieniem i dopiero ziemią czy tylko samą ziemią?

Obsypać kamyczkami,

Dobrze Danusiu.

Jeżeli gleba w ogrodzie jest stale wilgotna, ale nie mokra i woda wsiąka nie zostając na powierzchni to trzeba robić drenaż? Rosną na niej m. in. stokrotki, tojeść rozesłana i dużo mchu i to wszystko samo się pojawiło. Poza tym wydaje się jakby gleba była trochę martwa. Tak jakby się udusiła pod wodą, ale nigdy nie była zalana. Nigdy woda nie stała na powierzchni. Zawsze wsiąkała, a mimo to jest wilgotno. Na pewno trzeba zrobić odkrywkę i sprawdzić czy nie ma przypadkiem na spodzie samej gliny, ale czy konieczny będzie drenaż z rurami, taki porządny, czy wystarczy wykonać odwierty i zasypać żwirem? Może wystarczy tylko przekopanie z piaskiem?

Trzeba uzdrowić glebę poprzez wprowadzenie materii organicznej plus ewentualnie piasek, ale moim zdaniem jak przekopiesz z kompostem, to się poprawi. Nie trzeba robić drenażu.

http://www.ogrodowisko.pl/artykuly/295-jak-poprawic-zdrowotnosc-gleby-w-ogrodzie

Witam. Mam kilka pytań dotyczących drenażu w ogrodzie. W związku z tym, że mam pompę ciepła jako ogrzewania to niestety ziemia w ogrodzie została totalnie przekopana. Mimo, że ziemie (glinę) przekopano na głębokość ok.1,6 m , wymieszano z piaskiemi, wzbogacono czaroziemem to i tak jest mokro i można sadzić ryż.
I teraz mam kilka pytań odnośnie drenażu.
Czy rury drenarski fi 100 wystarczą?
Co lepiej położyć? "Tradycyjnie" geowłókninę, żwir i rury czy może lepsze są rury z otuliną z kokosa lub geowłókniny? Z otuliną mniej roboty ale czy lepsze?
Jeżeli "tradycyjnie" to ile potrzeba żwiru na 10 m długości rury i jakiej szerokiej geowłókniny?
Proszę o radę.

Czy takie rury czy inne to aż nie ma takiego znaczenia, ważne żeby były dobrze położone, czyli ze spadkiem i żeby woda miała odpowiednie odprowadzenie, czyli studnie chłonne, odprowadzenie do zbiornika lub z wykorzystaniem tzw. biobloków.

Czy rury będą owinięte to zaoszczędzi czasu na cięcie włókniny i owijanie, ale nie ma "przepisu" że one są gorsze czy lepsze. Liczy się właściwie wykonanie i prawidłowa ocena jak je poprowadzić i gdzie odprowadzić.

Trudno mi teraz obliczyć ilość żwiru na 10 mb. Nigdy tego nie robiłam ale około 1200 kg na 10 mb.

Kupujesz wywrotkę z wiadomą ilością ton, sypiesz, patrzysz na ile mb wystarczyło i obliczasz ile jeszcze potrzeba.