U mnie nie ma oczarów , ale rejestruję inne oznaki wiosny. A mianowicie wróble. Mają gniazda na każdym rogu domu , w wykuszu, i teraz się wzięły za takie miejsca pod dachówkami , że nigdy bym nie pomyślała że tam można mieszkać. Są bardzo ożywione , budują gniazda , zachowują się jakby były na amfie ( za przeproszeniem) . Niestety koty na ten widok również się pobudziły . A zatem wiosna
Gdzie ta wiosna? U mnie śnieg, mróz... ni ma wiosny
Dzisiaj przeczytałam , że oczary kwitna pod koniec lutego na przełomie z marcem... A u Finki już kwitły tydzień temu. Zatem wiosna moje Panie jeszcze troszkę nas postraszy ale już powolutku odchodzi
U mnie też już oczar kwitnie
Aga, zima w Twoim ogrodzie piękna ale czekam na cieplejsze temperatury aby trochę koloru nabrał świat
...czeka żeby nas zaskoczyć
Hehe... a ja czekam aż mnie zaskoczy