Krwawnik kichawiec, to żywotna i bezproblemowa bylina z rodziny astrowatych. W naturze występuje na terenie całej Europy i Azji. Na szczególną uwagę zasługuje odmiana 'The Pearl', której pełne, koszyczkowate kwiaty zebrane w luźne baldachogrona, na szczytach wysokich 60-80 cm pędów, są wyjatkowo ozdobne. Roślina kwitnie od czerwca do września. Wymaga stanowiska słonecznego lub półcienistego. Gleba wilgotna, przepuszczalna, żyzna. Roślina tworzy sporo podziemnych rozłogów co ułatwia rozmnażanie przez podział rozrośniętych kęp. Bardziej kłopotliwe jest romnażanie przez siew nasion, które siejemy w maju. Siewki należy pikować a flance sadzić na miejsce stałe we wrześniu. Krwawnik kichawiec jest całkowicie mrozoodporny i wolny od chorób.

Nasionka wysiałam wiosną i już wysadziłam na rabatę.

Bardzo ładna. Jeszcze takiej nie widzialam

bogumila_bienko napisał(a)

Nasionka wysiałam wiosną i już wysadziłam na rabatę.

Można i tak Przed zimą pięknie się ukorzenią i może trochę rozrosną?

barbara_krajewska napisał(a)



Nasionka wysiałam wiosną i już wysadziłam na rabatę.

Można i tak Przed zimą pięknie się ukorzenią i może trochę rozrosną?

Basiu,one już utworzyły kępki,jak będę to zrobię fotkę...teraz zimnica.

Wsadziłam w ubiegłym roku, roślinka zakwitła w czerwcu, przekwitła dość szybko i po spektaklu
Czy rzeczywiście kwitnie do września? Może trzeba ją przycinać po kwitnieniu? Teraz widać ją już na powierzchni rabaty, zrobiły się spore kępki. Uszczykiwać młode pędy?

Uszczykiwanie o tej porze to błąd. W czasie kwitnienia wycinaj przekwitnięte kwiaty, a gdy przekwitną ostatnie kwiatki to i całość łodygi - to przedłuża kwitnienie i pomaga roślinie dalej się rozwijać.

iwonav23 napisał(a)

Wsadziłam w ubiegłym roku, roślinka zakwitła w czerwcu, przekwitła dość szybko i po spektaklu
Czy rzeczywiście kwitnie do września? Może trzeba ją przycinać po kwitnieniu? Teraz widać ją już na powierzchni rabaty, zrobiły się spore kępki. Uszczykiwać młode pędy?

Nawet do listopada jak było z moimi krwawnikami w tamtym roku

Aniu, Sebek dziękuję za odzew.
I jeszcze jedno pytanko, jak on u Was rośnie? Samodzielnie, czy w towarzystwie innych roslin?

iwonav23 napisał(a)

Aniu, Sebek dziękuję za odzew.
I jeszcze jedno pytanko, jak on u Was rośnie? Samodzielnie, czy w towarzystwie innych roslin?

U mnie rosną obok lilii ...maskują łodygi po przekwitnięciu.