Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Mój ogród - radością dla oczu, pokarmem dla duszy.

Pokaż wątki Pokaż posty

Mój ogród - radością dla oczu, pokarmem dla duszy.

AniaK 23:13, 24 lip 2012


Dołączył: 21 lip 2011
Posty: 1968
zuza12 napisał(a)

Też popieram Aniu, fajnie, że się spotkałyście w "realu".

Zuza, ja mam pytanie odnosnie tej 200 l beczki przy drewutni do zbierania deszczówki.Ona stoi na powierzchni, czy jest wkopana? Jak beczka jest pełna to co się dzieje z wodą po prostu się przelewa?
I co zimą z resztą wody, jak to macie rozwiązane?
U mnie właśnie mam to jakoś rozwiązać i dlatego tak podpytuję.


Aniu, beczka stoi na podwyższeniu i posiada kranik. Kiedy są bardzo duże opady i istnieje obawa przepełnienia beczki, to odkręcamy kranik i spuszczamy nadmiar wody. Jesienią zbieramy tylko tyle wody, żeby starczyło do podlewania roślin doniczkowych. Zimą kranik jest cały czas otwarty, więc nie ma obaw, że zgromadzi się tam woda. Z czasem nie będzie widać tej beczki, bo przecież nie jest dekoracyjna, bo rosną tam maliny i iglaki, więc to jest tylko kwestia czasu. To podwyższenie jest po to, żeby łatwiej było napełniać konewkę z kranika.


Dziękuję za odpowiedź, coś muszę pomysleć, bo szkoda żeby tyle wody się marnowało
____________________
Ania - Marzy mi się Siedlisko....
Diana 00:44, 26 lip 2012


Dołączył: 03 sie 2011
Posty: 2047
zuza12 napisał(a)
Matylda i Antoś szybko się odnalazły w naszym ogrodzie. Antoś zgłębił nawet tajniki naszego garażu. Zresztą Antoś bez reszty zawładnął moim mężem a on wcale się nie bronił, bo uwielbia małe dzieci.


Nasze spotkanie upływało w tak miłej atmosferze, że zapomniałyśmy o zdjęciach. Ani przez chwilę nie byłyśmy skrępowane w swoim towarzystwie, nie brakowało nam też tematów do rozmów. Mogłybyśmy tak siedzieć jeszcze długo, gdyby nie zmęczenie Antosia i pora do snu.




Zuza fajnie że sie spotkałyście ciastko wygląda bardzo apetycznie
zuza12 22:19, 26 lip 2012


Dołączył: 09 lip 2012
Posty: 1920
Kochani wpadam tylko na chwilkę zdac relację z mojego ogrodu. Zgodnie z planem powinnam już byc na urlopie. Niestety mąż postanowił najpierw skończyc polbruk.To co jeszcze dwa dni temu było rozkopane już jest zrobione.

Ale ambitny mężuś zaczyna nowe wykopy


Jestem zła, bo pogoda supera ja siedzę w domu. Dzisiaj zaliczyłam tez odkmarzanie

Po ostatnich ulewach, komary były już strasznie namolne.


____________________
Mój ogród - lekarstwem na całe zło
kubi2000 22:22, 26 lip 2012


Dołączył: 17 lip 2012
Posty: 314
hej hej, a czym odkomarzasz?
____________________
kubi2000 - Misz masz, czyli kubusiowy galimatias ogrodowy
zuza12 22:24, 26 lip 2012


Dołączył: 09 lip 2012
Posty: 1920
I jeszcze kilka zdjęc, bo kolejne dopiero po powrocie



____________________
Mój ogród - lekarstwem na całe zło
zuza12 22:26, 26 lip 2012


Dołączył: 09 lip 2012
Posty: 1920
kubi2000 napisał(a)
hej hej, a czym odkomarzasz?


Nie wiem. Ja wzywam fachowca, płacę (nawet niewiele) i cieszę się wieczornymi grillami bez komarów.
____________________
Mój ogród - lekarstwem na całe zło
zuza12 22:30, 26 lip 2012


Dołączył: 09 lip 2012
Posty: 1920
Rozszalały się pachnące bratki



____________________
Mój ogród - lekarstwem na całe zło
zuza12 22:36, 26 lip 2012


Dołączył: 09 lip 2012
Posty: 1920
Pachnie róża i maciejka



Pachną też zioła: melisa, tymianek i szałwia


____________________
Mój ogród - lekarstwem na całe zło
zuza12 22:39, 26 lip 2012


Dołączył: 09 lip 2012
Posty: 1920
Szaleństwo zaczynają gieorginie i cynie,chociaż te bardzo nieśmiało.



____________________
Mój ogród - lekarstwem na całe zło
zuza12 22:45, 26 lip 2012


Dołączył: 09 lip 2012
Posty: 1920
Chociaż to nie łąka to kwitną takie kwiatki



I jeszcze aronia,oj będzie soczek aroniowy


____________________
Mój ogród - lekarstwem na całe zło
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies