czesc Mysza, tu Mysza widzę, ze jak każda mysza masz:
problemy z kamieniami,
czarnego psa, lubisz żurawki
i rosną Ci smardze w ogrodzie jak u mnie

))))))))) Witaj . Faktycznie , był moment kiedy załamałam ręce przy sprzątaniu kamieni . Już miałam się poddać i zrobić na środku ogromny skalniak , ale jakoś udało się je ogarnąć .
Czarna sunia to Gaja , miała zostać tylko na jeden dzień , a jest już z nami 10 lat .

mysza ale ty masz dobre serduszko teraz Gaja jest Twoim pomocnikiem

no to mamy kolejny wspólny mianownik. Moja sucz znaleźna też miala zostać jeden dzień, ale mąż zaraz kupił miskę i smycz i jakoś tak juz zostało, że mieszka z nami 7 lat
Myśmy juz prawie kamienie usunęli, zostało jeszcze trochę gliny do wywiezienia.Dzisiaj w dwie godziny wywieźliśmy chyba ze 6 taczek. Garnki można lepić

A może skoczymy we wtorek na Bronisze większą bandą jak mawia Greglis?

Super , to o której zbiórka tej bandy .

fajnie się dzieje z tym trawnikiem....

już nie mogę się doczekać kiedy odpalę kosiarę

mysza napisał(a)

już nie mogę się doczekać kiedy odpalę kosiarę

wierzę, warto było

Danusiu , Wiesiu i Michale bardzo dziękuję . Miło , że udało nam się spotkać na wspólnych zakupach . Jak tam człowiek wejdzie to oczopląsu dostaje . Trudno powstrzymać się z wyciągnięciem ręki po kolejne cudeńka . W drodze powrotnej wstąpiłam jeszcze na Modlińską i Płochocińską . Jak rozpakowałam auto to sama się zdziwiłam ile tego jest .








bluszcz o ogromnych liściach